Czwartek, 30 lipiec 2015, 18:26
Ode mnie dostaje 4, przyjemna cytrynka. Skojarzyło mi się z Givenchy Blue Label. Dobry na lato :-)
Ankieta: Moja ocena Versace - Versace Man Eau Fraîche EDT (2006) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 2 | 1.82% | |
2 - Słaby | 2 | 1.82% | |
3 - Przeciętny | 17 | 15.45% | |
4 - Dobry | 36 | 32.73% | |
5 - Bardzo dobry | 45 | 40.91% | |
6 - Genialny | 8 | 7.27% | |
Razem | 110 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Czwartek, 30 lipiec 2015, 18:26
Ode mnie dostaje 4, przyjemna cytrynka. Skojarzyło mi się z Givenchy Blue Label. Dobry na lato :-)
Czwartek, 30 lipiec 2015, 19:26
na lato wrecz idealny parametry bardzo dobre .zapach kojarzony z damska D&G light blue i faktycznie jest bardzo podobny..
Czwartek, 30 lipiec 2015, 22:28
Mam tego Fraiche'a i chyba się pożegnamy. Wszyscy się zachwycają a czuję jakąś taką bajorową, nieświeżą nutę w tle. Znalazłem już nawet substytut - Mont Blanc Starwalker.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/269741/">http://www.fragrantica.com/member/269741/</a><!-- m -->
Niedziela, 9 sierpień 2015, 12:53
Mam od 4 lat i dla mnie kosi bardzo dobrze. Nie wyczuwam żadnego bajora. Świeżo i dość trwało.
Niedziela, 9 sierpień 2015, 13:26
ja tam bajora tez nie czuje
Niedziela, 9 sierpień 2015, 17:19
Doskonały zapach na ciepłe dni. Na mnie nie robi jakiegoś mega wrażenia ale kobiety z jakiegoś powodu go kochają. Zdecydowanie jeden z najczęściej komplementowanych zapachów jakie miałem.
Niedziela, 9 sierpień 2015, 22:11
luke23 napisał(a):Doskonały zapach na ciepłe dni. Na mnie nie robi jakiegoś mega wrażenia ale kobiety z jakiegoś powodu go kochają. Zdecydowanie jeden z najczęściej komplementowanych zapachów jakie miałem. Też parę komplementów za MEF zebrałem. Bo to po prostu przyjemny zapach jest
Artur
Wtorek, 11 sierpień 2015, 11:33
Niestety ale według mnie zapach zdecydowanie niemęski,w najlepszym przypadku unisex, bardziej widzę go na kobiecie
Wtorek, 11 sierpień 2015, 18:53
Po pierwszych testach byłem zakochany w tym zapachu. Myślałem, że to ideał. W temp ok 20-25 stopni wybornie się układa i pachnie. Niestety przy temperaturach takich jak ostatnio - ŚMIERDZI niemiłosiernie na mojej skórze. Butle już sprzedałem bo kupiłem go z myślą właśnie o najcięższych upałach ;(
Środa, 12 sierpień 2015, 01:08
Nie wiem Panowie, może mój który mam od 4 lat jest jakiś inny, ale nie ma tam nic co może śmierdzieć. Dla mnie to to zapach młodego, modern biznesmena, z lekko metaliczną nutą.
Środa, 12 sierpień 2015, 12:53
U mnie dobrze wyczuwalny kwaśny, zatęchły zapach, trochę jak pleśń. Jeszcze mam próbkę to zrobię podejście za jakiś czas.
Środa, 26 sierpień 2015, 09:08
Pierwsze perfumy gdzie czuję karambolę Świetna pozycja na lato. Zapach lekki i nienarzucający się. Mało formalny. Nie wiem czy podoba się kobietom ale wczoraj dostałem za niego komplement od koleżanki, że "ładnie pachnę". Tylko tyle i aż tyle Parametry średnie, ok 4-5h gdzie jest wyczuwalny. Ode mnie 4.
Aktualnie na sprzedaż! https://www.perfuforum.pl/thread-18767.html
Czwartek, 27 sierpień 2015, 21:41
Z racji tego, że jestem obecnie na etapie poszukiwania zapachu uniwersalnego, a w którymś z tematów przewinął się Man Eau Fraiche, postanowiłem udać się na testy. W moim przypadku trwałość (ok. 4h) i projekcja okazały się mocno przeciętne, a jeśli chodzi o wrażenia... cóż, cytryna, cytryna i jeszcze raz cytryna
Niedziela, 30 sierpień 2015, 21:00
Eau Fraiche ostatni raz miałem w 2008, dostałem go na 18. Do zapachów podchodzę bardzo emocjonalnie i podobnie jest w tym przypadku. Wtedy był to dla mnie świetny zapach, lekki zwiewny, bardzo młodzieńczy. Pamiętam, gdy popsikałem się nim na pierwszą poważną randkę.
Uznałem, że po paru latach warto odświeżyć znajomość z tym zapachem, jednak po próbach w SP. i D. Rozczarowałem się olbrzymio. Podejrzewam, że zapach przeszedł reformulację w ciągu tych 7 lat, gdyż to co niedawno zdołałem powąchać to zwyczajnie detergent i mydliny. Jedynie trwałość jest podobna podobna do tego co kiedyś, czyli 2 godziny i zapach znika. Nie wiem czy Vercase zmierza w tym kierunku, ale to co stało sie Z Eau Fraiche i Pour Homme to jakiś skandal. I choć nadal darzę ten zapach sentymentem i pewnie niedługo go nabędę z tego powodu, to daję mu 3. A miałem ochotę zamówić w ciemno The Dreamer, ale nie wiem czy warto?
Niedziela, 30 sierpień 2015, 21:07
MHW napisał(a):Eau Fraiche ostatni raz miałem w 2008, dostałem go na 18. Do zapachów podchodzę bardzo emocjonalnie i podobnie jest w tym przypadku. Wtedy był to dla mnie świetny zapach, lekki zwiewny, bardzo młodzieńczy. Pamiętam, gdy popsikałem się nim na pierwszą poważną randkę.Dreamer to zupełnie inna bajka. Uważam, że warto bo zapach jest przyjemny.
Niedziela, 30 sierpień 2015, 21:09
Jeżeli ogólnie gustujesz w zapachach typu Eau Fraiche lub Pour Homme, raczej w ciemno nie brałbym Dreamera, bo może Ci nie podejść. To zupełnie inna kategoria zapachowa. Tamte dwa to lekkie świeżaki, Dreamer z kolei jest nazwijmy to tytoniowo - kwiatowy i cięższy od w/w.
Flakony: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/208247/">http://www.fragrantica.com/member/208247/</a><!-- m -->
Dekanty i próbki: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/100/">http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/100/</a><!-- m -->
Niedziela, 30 sierpień 2015, 21:27
Faktem jest, że uwielbiam świeże perfumy, czasami bardzo trawiaste, wręcz ogórkowe, ale potrzebuję teraz jakiegoś zaskoczenia, odmiany po okropnym syntetyczny Invictusie, którego zużyłem przez wakacje 1/3 butelki. Nigdy nie kupowałem perfum w ciemno, ale myślę, że to może być ciekawy pomysł na poznawanie nowych zapachów i taki mam plan na kolejny rok - 1 miesiąc - 1 perfumy. Myślałem właśnie by na wrzesień kupić the dreamer lub Van Cleef - Midnight in Paris (może to i szalone, ale zakochałem się w tym flakonie).
Niedziela, 30 sierpień 2015, 21:57
MHW napisał(a):Faktem jest, że uwielbiam świeże perfumy, czasami bardzo trawiaste, wręcz ogórkowe, ale potrzebuję teraz jakiegoś zaskoczenia, odmiany po okropnym syntetyczny Invictusie, którego zużyłem przez wakacje 1/3 butelki. Nigdy nie kupowałem perfum w ciemno, ale myślę, że to może być ciekawy pomysł na poznawanie nowych zapachów i taki mam plan na kolejny rok - 1 miesiąc - 1 perfumy. Myślałem właśnie by na wrzesień kupić the dreamer lub Van Cleef - Midnight in Paris (może to i szalone, ale zakochałem się w tym flakonie). Nie ma ryzyka, nie ma zabawy Ja bym jednak na Twoim miejscu "zainwestował" w próbki i odlewki, a flakony kupował po (choćby wstępnym) poznaniu zapachu. Rzeczony Dreamer nijak się nie ma do MEF, a MiP to jeszcze całkiem coś innego. Może więc jednak najpierw warto potestować? Chociaż, ten dreszczyk emocji...
Artur
Niedziela, 30 sierpień 2015, 22:21
Jest ryzyko jest zabawa. Nawet jak mi się coś nie spodoba teraz, to szczelnie zamknięte w szafie poczeka na lepsze dni. Gust lubi się zmieniać
Ps założę może lepiej temat w "szukam zapachu".
Wtorek, 20 październik 2015, 19:28
Pisałem wcześniej o dobrych parametrach tego zapachu. Mam odlewkę z forum z flakonu z 2011 roku bodajże. 6 chmur o 7:30 dokładnie przed wyjściem do pracy, jest godzina 20:26 zapach nadal lekko wyczuwalny przy ruchach głową, a gdy pocieram ręką o szyję bez problemu na ręce wyczuwalny. Przyznam, że te 6 chmur wydawało mi się za dużo jak na biuro bo czasem zapach był zbyt nachalny.
|
|