Środa, 22 sierpień 2018, 21:12
Stawianie go w szranki z genialnym Tomem Fordem Tuscan Leather, jest trochę krzywdzące, bo są to całkiem inne kalibry zapachów. TL to zawodnik wagi ciężkiej, a AdP to w końcu bardzo wyrafinowana kategoria średnia, gdzie można używać w cieplejsze dni i do biura, nie martwiąc się, że udusimy wszystkich dookoła. Do tego jest bardziej wytrawny (przez brak słodkiej maliny, która została zastąpiona lekkimi cytrusami). Nie przytłacza. Tak jak napisał Mirx, po czasie wychodzi piękna róża.
Parametrami nie dorównuje TF TL lub Rasasi, ale spokojnie robi robotę po względem trwałości i projekcji. Za klasę i włoski sznyt, bez nachalności 6 z minusem.
Parametrami nie dorównuje TF TL lub Rasasi, ale spokojnie robi robotę po względem trwałości i projekcji. Za klasę i włoski sznyt, bez nachalności 6 z minusem.