Środa, 11 lipiec 2012, 22:09
Syrop wiśniowy to najbliższe skojarzenie, z którym M7 się kojarzy. Oczywiście syropem nie pachnie, bo to by było zbyt proste i piękne (litr syropu + spirytus i mamy emsepta za 50zł :lol: ).
Ankieta: Moja ocena Yves Saint Laurent - M7 EDT (2002) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 3 | 3.53% | |
2 - Słaby | 2 | 2.35% | |
3 - Przeciętny | 6 | 7.06% | |
4 - Dobry | 12 | 14.12% | |
5 - Bardzo dobry | 14 | 16.47% | |
6 - Genialny | 48 | 56.47% | |
Razem | 85 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Środa, 11 lipiec 2012, 22:09
Syrop wiśniowy to najbliższe skojarzenie, z którym M7 się kojarzy. Oczywiście syropem nie pachnie, bo to by było zbyt proste i piękne (litr syropu + spirytus i mamy emsepta za 50zł :lol: ).
Piątek, 24 sierpień 2012, 18:49
Genialny uniseks. To na pewno moja nowa WIELKA MIŁOŚĆ!
Nic więcej na razie wydusić z siebie nie mogę, bo po aplikacji odebrało mi rozum i mowę...
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/17/">http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/17/</a><!-- m -->
Piątek, 24 sierpień 2012, 18:54
blueberry napisał(a):Genialny uniseks. To na pewno moja nowa WIELKA MIŁOŚĆ! Szkoda, że ta miłość tak późno przyszła (czyt. będzie kosztowna) :lol: :lol:
Piątek, 24 sierpień 2012, 18:59
gilbert, to fakt, ale lepiej późno niż wcale...
O rany, zaraz poszukam jak tam sytuacja wygląda na ebayu i alledrogo :roll:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/17/">http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/17/</a><!-- m -->
Piątek, 24 sierpień 2012, 19:01
blueberry napisał(a):Genialny uniseks. To na pewno moja nowa WIELKA MIŁOŚĆ!Celuj w Oud Absolu wyjdzie taniej.
Sobota, 25 sierpień 2012, 07:51
pknbgr napisał(a):Celuj w Oud Absolu wyjdzie taniej. Dzięki pknbgr, rozejrzę się i za tą wersją! Od wczoraj na myśl o M7 mam "banana" na twarzy
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/17/">http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/17/</a><!-- m -->
Piątek, 31 sierpień 2012, 08:38
blueberry napisał(a):Genialny uniseks. To na pewno moja nowa WIELKA MIŁOŚĆ! Z tym uniseksem dałeś czadu !
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Piątek, 31 sierpień 2012, 18:12
Zakupiłem niedawno dekancik M7 i mogę się wypowiedzieć, gdyż wcześniej nie znałem tego zapachu.
Sama woń taka sobie, taki jakby syrop apteczny, może na taką deszczową pogodę jak dziś całkiem całkiem ,ale bez rewelacji. Niestety dla mnie trwałość to porażka z 3-4 godziny przy skórze to zdecydowanie za mało jak na tą półkę zapachową. Mnie nie porwał, całkowicie nie moja bajka. Jest cała masa dużo lepszych wód i pod względem nuty zapachowej i trwałości .Będę pierwszym chyba który da mu 3 cóż...
Piątek, 31 sierpień 2012, 19:55
Ja początkowo też myślałem, że to zwykły syrop wiśniowy, ale po jakimś czasie zmieniłem zdanie. Uważam obecnie, że M7 ma w sobie coś niezwykłego, że nawet teraz mam ochotę sięgnąć pod odlewkę i zaaplikować nie małą chmurę tego zacnego pachnidła. Początek był dla mnie trudny, ale tak charakterystyczny, że nie do pomylenia z niczym innym. Im dłużej tym lepiej. Spodobała mi się jego przemiana z ostrego otwarcia do balsamiczej, cieplej bazy.
W swojej klasie zapachowej uważam, że to jeden z najlepszych zapachów (o ile nie najlepszy). Szoku nie wywołał, ale z czystym sumieniem piątka ode mnie.
Piątek, 31 sierpień 2012, 20:08
marcel777 napisał(a):Sama woń taka sobie, taki jakby syrop apteczny, może na taką deszczową pogodę jak dziś całkiem całkiem ,ale bez rewelacji.Wróć do niego za miesiąc-dwa. Zobaczysz, jak bardzo go polubisz. To nie jest zapach, który od razu rzuca na kolana. Ja potrzebowałem 3 miesięcy aby stał się jednym z moich ulubionych... A trwałość na mnie to 15-20 godzin, więc rewelacyjna. W ankiecie bez wahania dałem 6.
Piątek, 31 sierpień 2012, 20:37
marcel777 napisał(a):Zakupiłem niedawno dekancik M7 i mogę się wypowiedzieć, gdyż wcześniej nie znałem tego zapachu.3-4 godziny? hock: W to nie uwierzę. Tego się zmyć nie da. Co do reszty- kwestia gustu. Ponoś go trochę i zobaczysz, że to nie tylko syrop wiśniowy.
Piątek, 31 sierpień 2012, 21:00
Może coś w tym jest i za jakiś czas zmienię zdanie, wiem jak było z Kourosem czy kiedyś z fafarafa. Trwałość naprawdę bardzo słaba ,często pytam się domowników i nie tylko o opinie tu potwierdzają projekcja jak przy str8 czy adidasku .Zakup deknatu ze wspólnych naszych forumowych zakupów, cóż może to wina mojej skóry.
Piątek, 31 sierpień 2012, 21:11
marcel777 napisał(a):Zakup deknatu ze wspólnych naszych forumowych zakupów, cóż może to wina mojej skóry.U Ciebie wypadło na M7, a na mnie Amouage słabo się trzymają. Każdy ma jakieś pechowe zapachy.
Sobota, 1 wrzesień 2012, 00:59
lukesho napisał(a):marcel777 napisał(a):Zakup deknatu ze wspólnych naszych forumowych zakupów, cóż może to wina mojej skóry.U Ciebie wypadło na M7, a na mnie Amouage słabo się trzymają. Każdy ma jakieś pechowe zapachy. A próbowałeś Memoir Man? Też słabo trzyma? hock: To gigant trwałości.
Sobota, 1 wrzesień 2012, 11:35
zolt napisał(a):A próbowałeś Memoir Man? Też słabo trzyma? :shock: To gigant trwałości.Mam próbkę, ale jeszcze nie testowałem. Jak na razie tylko Jubilat i Lyric i w obu przypadkach szału nie było. Może to i lepiej, przynajmniej nie będzie mnie kusiło, żeby brać udział w rozbiórkach :P No ale to nie temat na takie rozważania, ten jest o M7, z którym na szczęście takich problemów nie mam ;)
Sobota, 1 wrzesień 2012, 14:12
Na mnie M7 - Jubilat - Lyric ... trwałość niezawodna, każdym z tej trójki gdy tylko psiknę się na wieczór.. z rana jeszcze będę wyczuwać od siebie przy ruchach np. szyją... a Jubilata da się wyczuć z odległości nawet 2-3 dni po aplikacji na ubranie
Sobota, 1 wrzesień 2012, 19:40
Uwielbiam m7 ale po tych waszych rozważaniach wk*** mnie o czym gadamy.
//wulgaryzm - luk Już nie będzie pisał, że go coś wkurza
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Sobota, 1 wrzesień 2012, 21:43
Właśnie testuję z odlewki forumowej, świetny zapach. Faktycznie wisnię można w nim wyczuć, ale ja najbardziej wyczuwam taką nutę "szminkową", nigdy wczesniej czegoś takiego w męskich perfumach nie doswiadczyłem, ale odbieram go jako 110% męskie pachnidło. Ma ktoś tak?
Sobota, 6 październik 2012, 18:09
Szkoda, że nie utożsamiam się z nim. Używanie go przeze mnie zakrawało by na schizofrenię . Czuję się w nim jak giermek oferma w prawdziwej zbroi rycerskiej. Kompozycja sama w sobie świetna, strasznie złożona. Czuć jakieś wisienki w tle wsparte na kadzidełkach chińskich, kapitalny orient(?), dla prawdziwego faceta 8-)
Sobota, 6 październik 2012, 19:15
gurlen87 napisał(a):Szkoda, że nie utożsamiam się z nim. Używanie go przeze mnie zakrawało by na schizofrenię . Czuję się w nim jak giermek oferma w prawdziwej zbroi rycerskiej. Kompozycja sama w sobie świetna, strasznie złożona. Czuć jakieś wisienki w tle wsparte na kadzidełkach chińskich, kapitalny orient(?), dla prawdziwego faceta 8-)Za pierwszym razem jak go położyłem na skórę to również pomyślałem, że to solidny orient, kadzidła też mi się kręciły po głowie. Dzisiaj już go tak nie odbieram. Dzisiaj czuję wiśnię, odrobinę wetiweru no i leżące spróchniałe drewno. |
|