Piątek, 8 styczeń 2016, 17:00
Znam tylko Dark jestem nim zachwycony choć projekcja mogłaby być większa.
Dark - surowy, suchy, mroczny... dechy, drzazgi... "chamski" agar..
Black - ponoć równie mroczny, głośniejszy niż Dark, w przeciwieństwie do oponenta zawiera róże, która gra tu pierwsze skrzypce, nie bije tak agarem...
Na zagranicznych forach w tematach typu: "najlepszy Montale" oba są często wymieniane...
Dla takiej osoby jak ja, którą Dark rozłożył na łopatki, która uwielbia różę z Antaeusa i mroczne, oryginalne zapachy to pozycja obowiązkowa czy raczej ten zapach idzie w zupełnie innym kierunku i mogę się rozczarować?
Na przykład oudo-róża Ferrari Essence Oud bardzo mi podeszła ale niestety zapach pachniał jakby kosztował 20zł..
Jak wygląda to tutaj i na jaki stawiacie Wy? I dlaczego?
Proszę o krótki komentarz, typu "wybieram Black, bo Dark jest dla mnie zbyt surowy...", "żadnego nie lubię ale z dwojga złego wybieram Dark, bo nienawidzę róży"... itp.
Dark - surowy, suchy, mroczny... dechy, drzazgi... "chamski" agar..
Black - ponoć równie mroczny, głośniejszy niż Dark, w przeciwieństwie do oponenta zawiera róże, która gra tu pierwsze skrzypce, nie bije tak agarem...
Na zagranicznych forach w tematach typu: "najlepszy Montale" oba są często wymieniane...
Dla takiej osoby jak ja, którą Dark rozłożył na łopatki, która uwielbia różę z Antaeusa i mroczne, oryginalne zapachy to pozycja obowiązkowa czy raczej ten zapach idzie w zupełnie innym kierunku i mogę się rozczarować?
Na przykład oudo-róża Ferrari Essence Oud bardzo mi podeszła ale niestety zapach pachniał jakby kosztował 20zł..
Jak wygląda to tutaj i na jaki stawiacie Wy? I dlaczego?
Proszę o krótki komentarz, typu "wybieram Black, bo Dark jest dla mnie zbyt surowy...", "żadnego nie lubię ale z dwojga złego wybieram Dark, bo nienawidzę róży"... itp.