Poniedziałek, 19 marzec 2012, 08:30
Ostatnio często bywałem w perfumeriach. Za każdym razem psikałem na bloter Antaeusa i pomimo, że ogromny żal czuję po tej reformulacji, to i tak zapach jest rewelacyjny. Sam siebie przekonałem, że trzeba się z tym pogodzić. No i tak się jakoś poskładało, że to będzie mój kolejny zakup. I zostanie moim signature scent. Mam jednak wrażenie, że z Egoiste obeszli się łagodniej.