Wtorek, 23 sierpień 2016, 13:01
lolek napisał(a):Magia perfum, ja, użytkownik powyżej, i kolega cytowany przeze mnie z pierwszego postu wyczuwają duże podobieństwo
Dokładnie, mnie też czasem zadziwia, jak bardzo potrafią różnić się interpretacje zapachowe tych samych kompozycji
Na mnie z Timbuktu wychodzi dużo dymnego vetiveru i cypriolu, tego dymu jest sporo, ale nie jest on jakoś mocno skoncentrowany. Mango słabiej i tylko na początku
Zielonym bym go nie nazwał, chyba że miałbym zaliczyć cypriol / papirus do nut zielonych, a nie zaliczam. Świeżym tak, chociaż jest to jeden z najbardziej wyrafinowanych świeżaków, z jakimi miałem do czynienia