Sobota, 31 październik 2015, 12:55
Opis za Fragrantica.pl:
"Boadicea Nemer marki Boadicea the Victorious to kwiatowe perfumy dla kobiet i mężczyzn. Boadicea Nemer został wydany w 2012 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Christian Provenzano. Nutami głowy są szafran, czarny pieprz, trawa cytrynowa i ylang-ylang; nutami serca są marokańska róża, róża turecka i róża; nutami bazy są drzewo sandałowe, paczula, Żywica bursztynowa, cedr, piżmo, mech, drzewo kaszmirowe, cypriol i wanilia".
Zapach wcale ani trochę mnie nie rozczarował.
To przepiękny zapach i kolejny po Regal, który mnie strasznie urzekł.
Jak przeczytałem, że zapach zawiera jedne z najdroższych i najszlachetniejszych ingrediencji( fajne słowo) na świecie.
Pomyślałem, no fajnie byłoby to poznać.
Udało się.
Zostałem posiadaczem próbki.
Porównywałem ten zapach do znanego mi Regala.
I, co?
Zapach wydał mi się szlachetniejszą odmianą Regala. Nie są to takie same zapachy, ale ja je odbieram podobnie, tzn. podobnie wspaniale.
Rzeczywiście w tym zapachu wyczuwa się, że to są najlepsze składniki.
Nie powiem zapach mnie strasznie uwiódł i zauroczył, no ale cena aby posiadać własny flakon jest zabójcza.
Także pozostaje przy moim "Regal".
Nie musze chyba wspominać o parametrach użytkowych tego zapachu, bo to się samo przez się rozumie , że są znakomite. Trwałość ponad 12 godzin, projekcja umiarkowana, nienachalna, ale jednocześnie świetnie wyczuwalna przez otoczenie, po zaaplikowaniu przysłowiowych paru kropel.
Z czystym sumieniem polecam.
"Boadicea Nemer marki Boadicea the Victorious to kwiatowe perfumy dla kobiet i mężczyzn. Boadicea Nemer został wydany w 2012 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Christian Provenzano. Nutami głowy są szafran, czarny pieprz, trawa cytrynowa i ylang-ylang; nutami serca są marokańska róża, róża turecka i róża; nutami bazy są drzewo sandałowe, paczula, Żywica bursztynowa, cedr, piżmo, mech, drzewo kaszmirowe, cypriol i wanilia".
Zapach wcale ani trochę mnie nie rozczarował.
To przepiękny zapach i kolejny po Regal, który mnie strasznie urzekł.
Jak przeczytałem, że zapach zawiera jedne z najdroższych i najszlachetniejszych ingrediencji( fajne słowo) na świecie.
Pomyślałem, no fajnie byłoby to poznać.
Udało się.
Zostałem posiadaczem próbki.
Porównywałem ten zapach do znanego mi Regala.
I, co?
Zapach wydał mi się szlachetniejszą odmianą Regala. Nie są to takie same zapachy, ale ja je odbieram podobnie, tzn. podobnie wspaniale.
Rzeczywiście w tym zapachu wyczuwa się, że to są najlepsze składniki.
Nie powiem zapach mnie strasznie uwiódł i zauroczył, no ale cena aby posiadać własny flakon jest zabójcza.
Także pozostaje przy moim "Regal".
Nie musze chyba wspominać o parametrach użytkowych tego zapachu, bo to się samo przez się rozumie , że są znakomite. Trwałość ponad 12 godzin, projekcja umiarkowana, nienachalna, ale jednocześnie świetnie wyczuwalna przez otoczenie, po zaaplikowaniu przysłowiowych paru kropel.
Z czystym sumieniem polecam.
Mente et Malleo