Niedziela, 16 sierpień 2015, 23:55
Mocno przypomina mi Neroli Portofino Toma Forda. Do tego stopnia , ze wątpliwa wydaje mi sie zasadnosć posiadania ich obydwu. Podejrzewam , że dla przeciętnego , ulicznego nosa będą nie do odróżnienia. Pachnie jak klasyczna woda kolońska.Dystyngowanie i elegancko . Z charakterystyczną kolońsko-warsowo-fryzjerską nutą . Do garnituru dla faceta po 30-ce ( co najmniej ) . Stąd też odbieram go jako jednoznacznie męski ( nieco bardziej niż Neroli Portofino ) . Sprawdzi sie swietnie jako zapach korporacyjno-biurowy dla zimnego i zdystansowanego drania : ) . Zdecydowanie dominują trzy nuty : wszechobecne neroli , kwiat pomarańczy i piżmo . Pachnie bardzo naturalnie . Czuć najwyższą jakosć uzytych składników . Idealny na wiosnę choć w warunkach biurowych sprawdzi sie całorocznie . Świetna trwałośc - co najmniej 8 godzin , projekcja rzecz jasna stonowana ( ale wyrażnie wyczuwalna na odległosc ramion ) z uwagi na charakter zapachu i jego target. Nie jest to woń na dyskotekowe podrywy dla nastolatków .