Piątek, 30 wrzesień 2011, 20:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 17 luty 2022, 19:27 przez pblonski. Edytowano łącznie: 1)
Pamiętam, jak pierwszy raz powąchałem to cudo... zapach Luksusu z jednej strony, a z drugiej coś znanego, przyjemnego w swojej prostocie, ale na pewno nie prostackiego. Momentami przypomina mi różane nuty, ale z męskim charakterem.. te obecne w Chanel - Egoiste. Dodatkowo moja ukochana wanilia spowita nutami owocowymi i drewnem sandałowym. Nie jest duszno, ani nad wyraz słodko, bo wtedy pachnidło nie byłoby na pewno dedykowane Panom (chociaż na wielu stronach można spotkać się z kategorią "unisex"). I pewnie znajdą się tacy, którzy stwierdzą, że zapach bardziej damski, niż męski... i nic w tym dziwnego, jeśli nawet Jubilation XXV dla niektórych przypomina typowo damskie perfumy (co mnie niesłychanie dziwi, ale co tam). Trwałość świetna: intensywnie i zdecydowanie 6-7 h, a przy ciele nawet całą dobę.
Zresztą świetnie charakter zapachu opisał fqjcior w swojej recenzji: http://perfumowyblog.wordpress.com/2010 ... -mezczyzn/
Dla mnie bomba, na równi z Jubilation XXV i zaraz po obiekcie mych marzeń, czyli Black Cube.
ps. http://www.youtube.com/watch?v=FsLySCQILS8&NR=1
Zresztą świetnie charakter zapachu opisał fqjcior w swojej recenzji: http://perfumowyblog.wordpress.com/2010 ... -mezczyzn/
Dla mnie bomba, na równi z Jubilation XXV i zaraz po obiekcie mych marzeń, czyli Black Cube.
ps. http://www.youtube.com/watch?v=FsLySCQILS8&NR=1
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną