Niedziela, 6 grudzień 2015, 18:22
Co do obecnego Zino mam mieszane uczucia, chyba jutro zrobię test ręka w rękę Zino i Chopin i wtedy zdecyduję co mi pasi, bo ostatnio testowałem Zino i... no nieźle, ale jakoś mnie nie porwał.
Ankieta: Moja ocena Miraculum - Chopin for Men EDT (2011) (nie oceniaj zapachu jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 3.70% | |
2 - Słaby | 1 | 3.70% | |
3 - Przeciętny | 3 | 11.11% | |
4 - Dobry | 9 | 33.33% | |
5 - Bardzo dobry | 11 | 40.74% | |
6 - Genialny | 2 | 7.41% | |
Razem | 27 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Niedziela, 6 grudzień 2015, 18:22
Co do obecnego Zino mam mieszane uczucia, chyba jutro zrobię test ręka w rękę Zino i Chopin i wtedy zdecyduję co mi pasi, bo ostatnio testowałem Zino i... no nieźle, ale jakoś mnie nie porwał.
Niedziela, 6 grudzień 2015, 18:51
Przyjacielu jeśli kupisz "CHOPINA" to chwała Ci za to,że popierasz polskie produkty piszę to szczerze natomiast ja też staram się być patriotą ale niestety czasami ulegam zagranicznemu luksusowi bo co tu dużo gadać z całej trócy czyli CHOPIN, KANION BLACK i ZINO król jest tylko jeden i każdy o zdrowych zmysłach Ci to powie ZINO to ZINO i inne podobne zapachy mogą mu co najwyżej czyścić buty
Niedziela, 6 grudzień 2015, 19:29
Koneser napisał(a):Przyjacielu jeśli kupisz "CHOPINA" to chwała Ci za to,że popierasz polskie produkty piszę to szczerze natomiast ja też staram się być patriotą ale niestety czasami ulegam zagranicznemu luksusowi bo co tu dużo gadać z całej trócy czyli CHOPIN, KANION BLACK i ZINO król jest tylko jeden i każdy o zdrowych zmysłach Ci to powie ZINO to ZINO i inne podobne zapachy mogą mu co najwyżej czyścić buty Mi Zino d__y nie urywa Męski przedstawiciel typowej starej szkoły perfumiarskiej, kremowy i elegancki ale nie ma tego "czegoś".
Niedziela, 6 grudzień 2015, 20:02
Czarny10 właśnie szukam czegoś na tą porę roku i myślę nad wieloma zapachami, ale coś mnie ciągnie do Chopina i ogólnie tych Zino klimatów. Nie wiem czemu, ale jutro się okaże jak mi to pasuje Choć oba zapachy znam i nieraz testowałem także to będzie nie pierwsze moje do nich podejście
Poniedziałek, 7 grudzień 2015, 20:54
Dzisiaj testowałem Chopina i masakrycznie szybko na mnie ucichł, zaledwie po 2h a dałem 3 psiki. Flacha testera prawie pełna, warunki normalne w drogerii Jasmin, zatem skąd tak skandalicznie niska trwałość zapachu? Czy może po prostu ten typ tak ma?
Początek kwaśny, ale świeży i kompozycyjnie przez te 2h bardziej mi się podobał niż Zino, znacznie bardziej noszalny i przyjemny. W pewnym momencie były nie do odróżnienia, jednak Chopina odróżniało jego przyjemne brzmienie od Zino.
Piątek, 13 maj 2016, 20:58
Oceniam go na 4 poniewaz zapach jest naprawde dobry i zgadzam sie z opinia, ze jest to polska kopia Davidoffa Zino.
Środa, 20 lipiec 2016, 20:16
Dziś odwiedziłem "moją" małą drogerię i zapodałem z testerka.
O matko! Inaczej go zapamiętałem. Otwarcie w stylu uryna z Salvadora Dali Pour Homme, a potem Heritage. Jest moc!
Środa, 20 lipiec 2016, 20:29
a ja go nigdzie nie moge spotkac okolice Czestochowy :/
Środa, 20 lipiec 2016, 23:06
Ja chyba w każdym Rossmanie widziałem.
Czwartek, 21 lipiec 2016, 02:05
charoshi napisał(a):Ja chyba w każdym Rossmanie widziałem. W pudełkach maja ale brak wystawionych testerów..
Czwartek, 21 lipiec 2016, 12:10
I w Auchan też jest, testery również.
Czwartek, 21 lipiec 2016, 16:27
warsy, brutale i inne pieronstwa sa a chopina nie widzialem niestety
Wtorek, 18 październik 2016, 12:57
Jak z jakością nowego wypustu
Poniedziałek, 31 październik 2016, 12:43
Testowałem go kilka dni temu i na mnie to wypisz wymaluj Guerlain Heritage tylko, że uboga wersja Uboższy, trwał i projektował o wiele gorzej, ale Chopinowi najbliżej do Heritage. Ma coś wspólnego z Zino, tak samo jak Heritage, ale to tylko jakieś lekkie echo. Ładne perfumy i fajna opcja dla kogoś kto nie ma kasy na Heritage, szkoda tylko że parametry ma bardzo liche.
Czwartek, 30 marzec 2017, 17:09
Niedawno, zachęcony Waszymi opiniami, zdecydowałem się na chopina. Pierwszy psik i pierwsze wrażenie "ble kwaśne, ble niedobre". Jak się cieszę, że nie ulegam pierwszemu wrażeniu :-) dosłownie chwile później już było czuć słodko gorzką mieszankę, która wręcz uzależnia - serio serio :-) przynajmniej raz dziennie muszę chociaż niuchnąć korek :-)
Jak dla mnie sama kompozycja jest świetna. Oczywiście wyróżnia się i wręcz jest jak zapachowy podpis - w pracy jeszcze jeden kumpel używa tego zapachu i zawsze wiadomo, że któryś z nas jest w biurze :-) po przejściu przez korytarz zostawia za sobą aromatyczną, elegancką i trochę orientalną smugę. Ktoś napisał wcześniej, że wali to dziadkami przy spotkaniu po kosciele - życzę sobie, żeby tak pachniał każdy kościół :-) A teraz groszy pięć odnośnie zino i porównań do niego. Dla mnie te zapachy są jednocześnie podobne jak i kompletnie różne. Na pewno pierwsze wrażenie jest takie, że to bliźniacze nuty - jak dla mnie tylko przez pierwsze kilka chwil i tylko smakowane osobno. Sytuacja ma się inaczej kiedy zaaplikuje je jednocześnie, jeden na prawe zgięcie łokcia, a drugi na lewe. Wtedy dociera do mnie jak różne są to pachnidła. Zino jest o wiele cięższy w początkowej fazie, dużo bardziej zadymiony. Kilka chwil później można faktycznie mieć kłopot ze wskazaniem który jest który, a po kolejnych minutach znów są całkowicie innymi zapachami. Osobiście nie wyobrażam sobie, żeby mi któregoś zabrakło. Natomiast co do jednego można mieć pewność - chopin nie każdemu pasuje. Nie da się go założyć nażelowanemu chudzielcowi w rurko-leginsach, nie jest on też dla rycerzy ortalionu. To tak, jak klapki do marynarki - nie przejdzie i tyle :-) Co do wieku - nie widzę tu przesadnie dolnej granicy. Nawet młody chłopak może taki zapach udźwignąć, pod warunkiem, że ma w sobie to coś eleganckiego. Ja sam pachniałem w technikum czarnym kanionem, który w starej wersji (w czarnej nieprzezroczystej butli) był bardzo mroczny i bardzo zbliżony do chopina. I był to mój zapach. Po prostu pasowaliśmy do siebie i tyle :-)
Czwartek, 30 marzec 2017, 20:19
BlueJeans napisał(a):Oceniam go na 4 poniewaz zapach jest naprawde dobry i zgadzam sie z opinia, ze jest to polska kopia Davidoffa Zino.Niestety musze Cię zmartwić;-) Cytat: ,,Oryginalna francuska kompozycja zapachowa stworzona specjalnie dla marki." http://miraculum.pl/chopin-ekskluzywna- ... zna-chopin
Piątek, 31 marzec 2017, 07:12
A co mieli napisać ? " staraliśmy się zrobić kopię perfum Davidoffa" ?
Podobieństwa nie da się ukryć...
Piątek, 31 marzec 2017, 07:28
tam chyba bardziej chodzi koledze o to, że "francuska" kompozycja a nie polska
"Śmiem twierdzić co innego i mam ku temu mocne powody, których na razie pozwolę sobie nie ujawnić"
Piątek, 31 marzec 2017, 13:47
Oryginalne ma kilka znaczeń i jednymi z nich jest "niezwykły" oraz "ekscentryczny", a te jak najbardziej oddają charakter chopina. Jak już pisałem wcześniej - mając jednocześnie na sobie zino i chopina można się doszukać co najmniej tylu różnic co podobieństw. Natomiast w życiu nie pokusiłbym się o próbę nazywania chopina kopią czy podróbką zino. To raczej mi przywodzi na myśl la rive, jakieś fenzi czy cote azur - faktycznie tanie kopie znanych zapachów. W chopinie nie czuć taniości, wulgarnej zrzynki itp. Mam oba te zapachy i używam je na zmianę ale nie jako swoje wzajemne zamienniki. Swoją drogą - znacie jakieś Polskie zapachy, które można wciągnąć do kolekcji?
|
|