Wtorek, 27 październik 2015, 10:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 23 lipiec 2022, 14:05 przez pblonski. Edytowano łącznie: 1)
Opis za Fragrantica.pl:
"Oud Velvet Mood marki Maison Francis Kurkdjian to orientalno - przyprawowe perfumy dla kobiet i mężczyzn. Oud Velvet Mood został wydany w 2013 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Francis Kurkdjian. Perfumy zawierają takie składniki, jak szafran, cejloński cynamon, agar (oud) i balsam copahu".
Oj nie, nie była to miłość od pierwszego wąchania, oj nie.
Było to raczej odrzucenie i powrót i tak kilka razy.
Aż wreszcie zaiskrzyło.
Na początku myślałem sobie, kto chciałby pachnieć czymś takim.
Moje pierwsze skojarzenia tego zapachu to czysta gruda ziemi, gleby, torfu.
To taki zapach bardzo surowy, intensywny, bez tzw. upiększaczy.
Myślę, że zapach ten skutecznie może odstraszyć większość ludzi.
Ale warto go poznać chociażby z tego względu żeby wiedzieć, że takie zapachy też istnieją i podobają się niektórym ludziom.
Oczywiście parametry tego zapachu są znakomite.To ekstrakt perfum.
Posiada też coś, co coraz bardziej lubię w zapachach, czyli trochę więcej niż blskoskórną projekcję, taką w sam raz, akuratną.
Jest to projekcja nie wypełniająca całego pokoju, która aż krzyczy. Jest to taka projekcja, która zostawia za właścicielem lekką, zwiewną smużkę, a w bliższym kontakcie z innymi osobami nie jest dla tych osób drażniąca, a powodująca zaciekawienie i chęć zbliżenia do właściciela zapachu.
Dla mnie pozostali bracia tego zapachu są również niesamowici i równie intrygujący.
"Oud Velvet Mood marki Maison Francis Kurkdjian to orientalno - przyprawowe perfumy dla kobiet i mężczyzn. Oud Velvet Mood został wydany w 2013 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Francis Kurkdjian. Perfumy zawierają takie składniki, jak szafran, cejloński cynamon, agar (oud) i balsam copahu".
Oj nie, nie była to miłość od pierwszego wąchania, oj nie.
Było to raczej odrzucenie i powrót i tak kilka razy.
Aż wreszcie zaiskrzyło.
Na początku myślałem sobie, kto chciałby pachnieć czymś takim.
Moje pierwsze skojarzenia tego zapachu to czysta gruda ziemi, gleby, torfu.
To taki zapach bardzo surowy, intensywny, bez tzw. upiększaczy.
Myślę, że zapach ten skutecznie może odstraszyć większość ludzi.
Ale warto go poznać chociażby z tego względu żeby wiedzieć, że takie zapachy też istnieją i podobają się niektórym ludziom.
Oczywiście parametry tego zapachu są znakomite.To ekstrakt perfum.
Posiada też coś, co coraz bardziej lubię w zapachach, czyli trochę więcej niż blskoskórną projekcję, taką w sam raz, akuratną.
Jest to projekcja nie wypełniająca całego pokoju, która aż krzyczy. Jest to taka projekcja, która zostawia za właścicielem lekką, zwiewną smużkę, a w bliższym kontakcie z innymi osobami nie jest dla tych osób drażniąca, a powodująca zaciekawienie i chęć zbliżenia do właściciela zapachu.
Dla mnie pozostali bracia tego zapachu są również niesamowici i równie intrygujący.
Mente et Malleo