Piątek, 30 sierpień 2013, 23:46
W '90 przeszedłem większość drogerii i sklepów z "artykułami pochodzenia zagranicznego" w stolicy (jeśli większość uczestników tego forum wie o czym mówię) za tym zapachem.
Tak wtedy powalał.
Znalazłem go na targowisku pod PKiN ale musiałem odpuścić (cena).
Potem jak próbowałem to już nie to.
Tak wtedy powalał.
Znalazłem go na targowisku pod PKiN ale musiałem odpuścić (cena).
Potem jak próbowałem to już nie to.
Poszukuję Ungaro Pour Homme, a może ktoś znajdzie substytut?