Może Edition Blanche w nowej odsłonie Eau de Parfum? Tylko, że nie wiadomo, kiedy będzie można ją kupić (pewnie będą chcieli najpierw wyprzedac stare zapasy...)
Widzę, Chanel szaleje jakoś 2 nowe zapachy w tak krótkim czasie Można zamówić w internecie na ich stronie, na all też sie pojawiło, ale po tym bleu nie ufam już Chanel w ciemno, poczekam na próbki, ale to też pewnie szybko nie będzie
Często edycje EdP w znikomym stopniu przypominaja ich pierwowzory EdT. W tym przypadku tego nie ma, od razu czuc podobienstwo do wersji Edt, tyle ze faktura zapachu zostala znacznie wygladzona, zmiekczona, sam zapach nabral wiekszej glebi i stal sie aksamitny, bardziej elegancki, zeby nie powiedziec wieczorowy.
Bardzo mi sie to podoba i dalszych testow nastapi ciag dalszy ( EdP sa dostepne w Douglasach).
barciu napisał(a):Często edycje EdP w znikomym stopniu przypominaja ich pierwowzory EdT. W tym przypadku tego nie ma, od razu czuc podobienstwo do wersji Edt, tyle ze faktura zapachu zostala znacznie wygladzona, zmiekczona, sam zapach nabral wiekszej glebi i stal sie aksamitny, bardziej elegancki, zeby nie powiedziec wieczorowy.
Bardzo mi sie to podoba i dalszych testow nastapi ciag dalszy ( EdP sa dostepne w Douglasach).
Ciekawe, czy we wszystkich miastach w większych Douglasach. Mam nadzieję, że tak. W przyszłym tygodniu lub w weekend wybiorę się obadać (Warszawa)....
Po dzisiejszych testach reka w reke, stwierdzam se jest bardzo zblizony do edt, ale ma mniej wyraziste cytrusy, jest bardziej pudrowy, otwarcie bardzo kremowe, i slodki, czy wrecz lekko mdly, przez co rozumiem przyrownanie do klimatu milliona, to brniecie w podobny styl jak pako czy l'homme guerlaina, na plus trwalosc.
Na mnie trwałość jest bardzo dobra, 10 h, ale EDT też osiąga takie wyniki.
Mam mieszane uczucia po tym, jak on się dziś rozwinął na mojej skórze. Nie skreślam tych perfum całkowicie, dostanie jeszcze swoje szanse. Myślę, że może być alternatywą dla osób, którym dokuczały w EDT kadzidło i pieprz.
Test nr 2 przynosi rozczarowanie. Pachnie to jak mocno dosłodzona woda toaletowa. Nie wiem, czy jest sens próbować więcej razy. Chyba kupię po prostu EDT.
Po dzisiejszym teście w D. jestem zdecydowanie na nie.
O ile, pod względem parametrów, zapach wydaje się być na dobrym poziomie,o tyle kompozycyjnie kojarzy mi się ze zwykłym,przeciętnym mainstreamem
Dla mnie EDP nie jest słabszy od wersji EDT pod żadnym względem, parametry ma lepsze. W porównaniu do protoplasty czuję w nim tylko więcej słodkich nut i jest nieco cięższy w odbiorze - to już typowy elegancik niekoniecznie na co dzień. Tak czy siak nie zawiodłem się - w końcu jest to EDP czyli więcej pary względem EDT, co na mojej skórze potwierdza się dobitnie.