Środa, 7 wrzesień 2011, 21:00
Pewnego razu odwiedzając rozpustne miejsce, znane szerzej pod nazwą S. postanowiłem nie za delikatnie, a jednocześnie nie przesadnie spryskać się Gucci Pour Homme II. Zapach kojarzy mi się bardzo przyjemnie z herbatką, taką do picia, którą od czasu do czasu warto się podelektować zamiast wypić jednym haustem. Niestety, cały urok zabija trwałość. Po dwóch godzinach właściwie był niewyczuwalny, co mnie bardzo zmartwiło.
Pytanie do wyjadaczy - jakie inne, herbatkowe zapachy powinienem poznać? Sporo osób uważa, że herbata gra główną rolę w Bvlgari Pour Homme, ale jestem przekonany, że jest więcej przedstawicieli tej nuty. A jeżeli nie ma...niemożliwe!
Pytanie do wyjadaczy - jakie inne, herbatkowe zapachy powinienem poznać? Sporo osób uważa, że herbata gra główną rolę w Bvlgari Pour Homme, ale jestem przekonany, że jest więcej przedstawicieli tej nuty. A jeżeli nie ma...niemożliwe!