Poniedziałek, 1 październik 2012, 21:12
Ostatnio miałem okazję solidnie przetestować tego Lutensa. Wspaniały i męski słodziak, o co wcale niełatwo. Idealna wyczuwalność i bardzo dobra trwałość.
Podoba mi się w tym zapachu to, że zręcznie łączy elementy swoiście pojętej "niszowości" (te lekkie skojarzenia z pastą do butów etc.), wytworność, akcenty orientalne i kulinarne. Na mój nos, miód nadaje mu fajnej szlachetności, a tabaka męskości. Nie jest przegięty w żadną ze stron. Powiedziałbym nawet, że przy odpowiedniej aplikacji zimą może okazać się dość uniwersalny. Dla mnie mocna piątka.
Podoba mi się w tym zapachu to, że zręcznie łączy elementy swoiście pojętej "niszowości" (te lekkie skojarzenia z pastą do butów etc.), wytworność, akcenty orientalne i kulinarne. Na mój nos, miód nadaje mu fajnej szlachetności, a tabaka męskości. Nie jest przegięty w żadną ze stron. Powiedziałbym nawet, że przy odpowiedniej aplikacji zimą może okazać się dość uniwersalny. Dla mnie mocna piątka.