Środa, 6 styczeń 2016, 20:11
A ludzie na poziomie oglądają Ranczo! :lol:
Środa, 6 styczeń 2016, 20:11
A ludzie na poziomie oglądają Ranczo! :lol:
Środa, 6 styczeń 2016, 20:17
pale papierosy czyli jestem marginesem i pochodze z nizin i nie ogladam "rancza" :lol:
Środa, 6 styczeń 2016, 20:30
Belial Lord napisał(a):pale papierosy czyli jestem marginesem i pochodze z nizin i nie ogladam "rancza" :lol: Oj tam, oj tam, dopsikasz się Szanelem jakimś albo Terre i od razu awansujesz w hierarchii społecznej! :lol: A najlepiej Diorem Sauvage!
Środa, 6 styczeń 2016, 20:33
dokladnie tak zrobie 8-) wstane wypije kawe psikne sie Diorem i zapale papieroska moze awansuje wyzej :lol:
Środa, 6 styczeń 2016, 20:35
Ranczo jest świetnym serialem, rzekłbym dzisiaj, że nawet "proroczym" :lol:
Richie
Środa, 6 styczeń 2016, 21:01
Nie wątpię, że proroctwo w sensie indoktrynacji to jedna z jego podstawowych funkcji. Lokowanie idei i propagowanie opinii to powszechna przypadłość tego typu szmir. Wycho(do)wywać bawiąc to misja telewizji publicznej. :lol:
Środa, 6 styczeń 2016, 21:28
Troszkę odbiegliśmy od tematu, jednak słowo "szmira" jest moim zdaniem sporym nadużyciem.
Richie
Piątek, 10 czerwiec 2016, 15:46
Tak odnośnie palenia to ostatnio kłóciłem się ze znajomym o e-palenie.
Zdrowsze czy nie od zwyczajnego? Ja uważam, że to bujda, a on mi przytaczał niby jakieś jakieś badania itp. Co sądzicie? Korzystacie sami?
Piątek, 10 czerwiec 2016, 16:02
e-papieros może być zdrowszy, ale to nie zmienia faktu, że oba rodzaje są szkodliwe.
Piątek, 10 czerwiec 2016, 18:01
riri napisał(a):Tak odnośnie palenia to ostatnio kłóciłem się ze znajomym o e-palenie. Dla tych co nie wiedzą (są jeszcze tacy?) jak to działa http://www.e-papieros.edu.pl/co_to_jest ... ros.html#1W 2012 po 30 latach palenia analogowych petów przesiadłem się na cyfrowe [e-papierosy] z zamysłem ze chce rzucić to w diabły. Kupiłem ostatnią paczkę Cameli ale... zaplombowałem. Trzeba trochę samozaparcia , bo to się bateryjka wyczerpie bo to zacznie lać atomizer czy jak to się tam zwie [już nie pamiętam], bardzo szybko przeszedłem na palenie wieczorne [przy browarku]. Trwało to do października 2014, chwile wcześniej kupiłem tzw. "zerówkę" i po paru dniach odstawiłem w diabły. Od tego czasu nie palę, nie ciągnie nawet przy piwku czy czymś mocniejszym, nie ciągnie jak ktoś pali. Wręcz mam odruch wymiotny jak mi zaleci dymem. Przez te prawie 2 lata jak paliłem cyfrowego spotkałem się z różnymi opiniami: że szkodliwe bardziej niż normalny, że po próbie palenia cyfrowego pali się jeszcze więcej analogów itp. itd. Otóż wszystko zależy od tego po co sięgamy po e-papierosa. Jeśli ma być zastępstwem to błąd bo e-papieros dostarcza czystej nikotyny i powiem szczerze jeden mach to tak jakby się sztachnąć dwoma albo trzema normalnymi [daje po prostu gęsty dym [parę] i sadzę że również więcej nikotyny]. Dlatego ktoś kto wróci do analogów pali więcej. Jeśli chcemy skończyć z paleniem to trzeba samozaparcia w przypadkach wyładowania baterii czy przecieków, ale da się jeśli się chce. Zaplombowana paczka Cameli wróciła do sprzedającego [poszła na sztuki ;-) tylko ciii bo to nie legalne] Wcześniej próbowałem Tabex: góra 3 miesiące Nicorette: lepiej przemilczeć Pozdrawiam
Piątek, 10 czerwiec 2016, 18:18
Skoro najbardziej szkodliwym elementem palenia analogowego są substancje smoliste a w e-papierosach ten element nie występuje to nikt mi nie wmówi, że vapowanie jest tak samo szkodliwe a już na pewno, że bardziej niż palenie.
Piątek, 10 czerwiec 2016, 18:41
@t00kie wszystko zależy po co i dlaczego, jak zaczyna małolat palić e-papierosa to chwila moment sięgnie po analoga bo go wqoorwi, że "e" leje albo bateria wysiada.
Uwierz mi spotkałem się wręcz z agresywnymi komentarzami, że palę "e" bo to jest bardziej szkodliwe, na mój komentarz, że palę bo chcę skończyć ...był niejednokrotnie śmiech [to nie możliwe] i tepe i tede Jedna sprawa, podczas palenia "e" zaczęło mnie bardzo kaszleć i nie było to wynikiem oczyszczania się płuc tylko wysuszenia spowodowanego paleniem "e" zalecono mi picie syropu bodaj że prawoślazowego.
Piątek, 10 czerwiec 2016, 18:52
Olejek do e papierosow slada sie z glikolu, nikotyny i sztucznych aromatow - smacznego
W UK juz kilka lat temu bylo zejscie spowodowane e-paleniem. Sekcja na denacie ujawnila ogromne ilosci olejku w plucach. Gosciu zwyczajnie sie udusil.
Raf
Piątek, 10 czerwiec 2016, 19:05
Jasne, minusem "e" jest jego dostępność. Ale nie ukrywajmy, jeśli gównażeria chce palić to analoga też sobie kupi, przecież, przynajmniej ja, tak zacząłem - długo przed otrzymaniem dowodu. Lepiej żeby już palili "e" niż zwykłe moim zdaniem. Po 16 latach kopcenia zwykłych, przerzuciłem się na "e" i od 5 lat sobie puszczam parę. Nie odczuwam żadnych problemów a jak sobie od czasu do czasu przy mocniejszym alkoholu zapale zwykłego to dopiero wtedy czuję różnice na płucach.
@raf ok, a jakiś drugi przypadek taki znasz?
Piątek, 10 czerwiec 2016, 19:17
^ Nie znam, ale to wynika raczej z tego ze nie interesowalem sie tym. A przypadek o ktorym pisalem znam bo bedac w UK kilka lat temu uslyszalem w tamtejszym radiu. Mysle ze jakby zaglebic sie w temat to pare ciekawych przypadkow moznaby znalezc.
Raf
Piątek, 10 czerwiec 2016, 19:21
https://starychemik.wordpress.com/2013/ ... w-plucach/
https://starychemik.wordpress.com/2013/ ... -zdrowiem/ i ode mnie: Jak każda używka jest to na pewno szkodliwe tylko pytanie w jakim stopniu. Oraz czy napędzanie machiny, że to szkodliwe nie jest w interesie konsorcjów tytoniowych, które na pewno na tym tracą. No bo albo ktoś zrywa z tytoniem [jak ja] albo pali zamiast [zawsze może wrócić, trzeba go nastraszyć] I tela w temacie
Piątek, 10 czerwiec 2016, 19:49
Cytat:Moja rada: jeśli ktoś wam powie o tym, że te e-fajki to powodują, że woda się zbiera w płucach, spytajcie, czy sami to widzieli. Idę o zakład, że usłyszycie: no, ja osobiście nie, ale szwagier kolegi ma kuzyna, który dowiedział się tego od narzeczonej stryja, która to słyszała na własne uszy od sprzątaczki z jakiegoś szpitala, ale dokładnie nie pamiętam z jakiego i w którym mieście.I tak też pewnie było w przypadku przytoczonym przez rafa. Podejrzewam że chocby JEDEN UDOWODNIONY przypadek zgonu bezpośrednio spowodowanego e-papierosem zostałby tak rozdmuchany przez lobby tytoniowe, że echo by słyszeli w Japonii.. Oczywiście że to jest szkodliwe - to nie ulega wątpliwości ale kurde... nie aż tak żebym wrócił do analogów, zwłaszcza jak widzę cenę "Mocnych" w sklepie Swoją drogą bardzo chciałbym zobaczyć o ile kwota zakupionych fajek z ukraińską banderola przewyższa wpływy do budżetu z powodu podniesionej akcyzy
Piątek, 10 czerwiec 2016, 19:52
Przede wszystkim nie należy mylić palenia tytoniu z paleniem gówien sprzedawanych z banderolką w paczkach po 20 sztuk. Polecam skręcić sobie dobry tytoń jak Pueblo czy Golden Virginia i porównać z gównianym amoniakiem koncernówek. Zawsze gdy mi zabraknie bądź z innego powodu kupię koncernówki to zastanawiam się jakim cudem ludzie to jeszcze kupują. Jakim frajerem trzeba być żeby dawać się doić, kupować takie gówno i dalej głosować na baranów z jednej kliki dzięki którym produkowane jest takie gówno (normy substancji smolistych, akcyza - a w związku z tym cięcia kosztów producenta). Skutki uboczne typu duszność, senność, zmęczenie odczuwalne 1-2 dniach palenia koncernówek. A jak się najaram przed snem to mam koszmary.
15 lat temu to Marsy i Sobieskie to był Wersal w porównaniu z dzisiejszymi Davidoffami, Marlboro, pseudo Camelami etc...
Sobota, 11 czerwiec 2016, 14:34
t00kie napisał(a):Rece opoadaja. Przeciez napisalem ze na wlasne uszy slyszalem w radiu. Niestety nie mialem mozliwosci zobaczyc na wlasne oczy, ale nie widzialem tez na wlasne oczy pluc klasycznego palacza. A co do wody w plucach to farmazony, ale ze glikol sie osadza to nic dziwnego - czysta logika i odrobina wiedzy I tak na marginesie; probowalem palic to e-gowno kiedys i kaszel mnie meczyl, oraz taka nieprzyjemna slodkosc w ustach.Cytat:Moja rada: jeśli ktoś wam powie o tym, że te e-fajki to powodują, że woda się zbiera w płucach, spytajcie, czy sami to widzieli. Idę o zakład, że usłyszycie: no, ja osobiście nie, ale szwagier kolegi ma kuzyna, który dowiedział się tego od narzeczonej stryja, która to słyszała na własne uszy od sprzątaczki z jakiegoś szpitala, ale dokładnie nie pamiętam z jakiego i w którym mieście.I tak też pewnie było w przypadku przytoczonym przez rafa. Podejrzewam że chocby JEDEN UDOWODNIONY przypadek zgonu bezpośrednio spowodowanego e-papierosem zostałby tak rozdmuchany przez lobby tytoniowe, że echo by słyszeli w Japonii..
Raf
Sobota, 11 czerwiec 2016, 14:45
Podobno sztandarowy obrazek płuc palacza należał do palacza pracującego w kopalni węgla. :lol:
The Black Lung Lie Posted on August 6, 2012 by Frank Davis A discussion of ‘smokers’ black lungs’ started in the comments today. It’s the widespread belief that smokers’ lungs turn black. Rose pointed out that it all started with James I about four centuries ago. She also dug up some refutations: “Dr. Duane Carr – Professor of Surgery at the University of Tennessee College of Medicine, said this: “Smoking does not discolor the lung.” (link) Dr. Victor Buhler, Pathologist at St. Joseph Hospital in Kansas City: “I have examined thousands of lungs both grossly and microscopically. I cannot tell you from examining a lung whether or not its former host had smoked.” (link) Dr. Sheldon Sommers, Pathologist and Director of Laboratories at Lenox Hill Hospital, in New York: “…it is not possible grossly or microscopically, or in any other way known to me, to distinguish between the lung of a smoker or a nonsmoker. Blackening of lungs is from carbon particles, and smoking tobacco does not introduce carbon particles into the lung.” (link) And Brigitte even found a Youtube video: There is even this (in German) in which a forensic medic states that these “tar” lungs do not exist. Rich White’s Smoke Screens reports the same: This was confirmed by Dr Jan Zeldenrust, a Dutch pathologist for the Government of Holland from 1951 – 1984. In a television interview in the 1980’s he stated that, translated from Dutch, “I could never see on a pair of lungs if they belonged to a smoker or non-smoker. I can see clearly the difference between sick and healthy lungs. The only black lungs I’ve seen are from peat-workers and coal miners, never from smokers”. https://cfrankdavis.wordpress.com/2012/ ... -lung-lie/ |
|