Sobota, 30 listopad 2013, 13:54
Maark: akurat ten przykład "ona tańczy dla mnie" jest idealny, bym zabrał głos.
Podczas dowolnej imprezy, gdy nie mam wpływu na muzykę (!) - faktycznie, czasem poskaczę przy tym utworze z innymi - moja buzia usmiecha się nie z radości, nie z powodu tego, że obcuję z czymś zajebistym i aż gęba mi się smieje - tylko mam totalną polewkę z tego utworu, z tekstu, z samego disco-polo tak jak większość osób, która jest ze mną na imprezie Jest mi to w sumie obojętne. Ale w domu, gdy mam wybór na to, czego słucham nigdy nie włączam stacji typu POLO TV (chyba że własnie po to, aby się pośmiać), jest mi ta muzyka po prostu obojętna. Nie śledzę listy TOP10 itd. Co nie zmienia faktu, ze nie rozumiem, jak mozna pałać nienawiścią do czegokolwiek (są wyjątki, jak islam, ale to inna bajka)
Podczas dowolnej imprezy, gdy nie mam wpływu na muzykę (!) - faktycznie, czasem poskaczę przy tym utworze z innymi - moja buzia usmiecha się nie z radości, nie z powodu tego, że obcuję z czymś zajebistym i aż gęba mi się smieje - tylko mam totalną polewkę z tego utworu, z tekstu, z samego disco-polo tak jak większość osób, która jest ze mną na imprezie Jest mi to w sumie obojętne. Ale w domu, gdy mam wybór na to, czego słucham nigdy nie włączam stacji typu POLO TV (chyba że własnie po to, aby się pośmiać), jest mi ta muzyka po prostu obojętna. Nie śledzę listy TOP10 itd. Co nie zmienia faktu, ze nie rozumiem, jak mozna pałać nienawiścią do czegokolwiek (są wyjątki, jak islam, ale to inna bajka)
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną