Piątek, 19 lipiec 2013, 10:35
Zapach 7 i 1 czyli „o jeden więcej niż szczęście”, to kolejny krok w badaniach nad mikrotechnologią uzyskiwania nieorganicznych z życia codziennego i mieszania ich z naturalnymi składnikami.
Nuty zapachowe: kurz z gorącej żarówki, ciepły tuszu z tonera drukarki, gorący metal, toster, świeżo spawane aluminium, tusz z pióra wiecznego, świeże wióry z ołówka, drewno, mech, liście laurowe, liście bambusa, biały pieprz, hiacynt, sok z sałaty
Trochę w tym marketingu i dziwnych składników (zapewne chemiczne molekuły),
ale gdy przychodzi do użytkowania, człowiek raczej zadowolony jest z efektu.
Syntetyczne, ale noszalne i przyjemne perfumy. Niby jest coś futurystycznego,
ale zarazem przyjaznego w nich. Mają raczej charakter drzewno-kadzidlany,
ale w wydaniu przystępnym dla ludzi. Nie wiem, może ja już jestem skrzywiony
swoim uwielbieniem do drzew i kadzideł ale wąchając Odeur71 nie mam skojarzeń
z kościołem, lasem i wszystkim tym co przychodzi na myśl przy kadzidlakach
i co może odstraszyć potencjalnego nabywcę. Tylko raz w życiu miałem wrażenie,
że czuję podobieństwo do Odeur71 testując inne perfumy, były to Annayake Undo.
Nie są to bliźniacze perfumy i składy tego także nie wskazują ale skojarzyły mi się
i nic na to nie poradzę. Polecam testy bo to oryginalne perfumy do użytku dla dziewczynki i chłopca
Aha no i to bez czego nie byłoby mowy o perfumach czyli trwałość, która w przypadku
Odeur71 dochodzi do 9-10h z dobrą projekcją, czuć je wokół noszącej osoby dosyć mocno
i długo tak więc CdG tu się spisało.
Nuty zapachowe: kurz z gorącej żarówki, ciepły tuszu z tonera drukarki, gorący metal, toster, świeżo spawane aluminium, tusz z pióra wiecznego, świeże wióry z ołówka, drewno, mech, liście laurowe, liście bambusa, biały pieprz, hiacynt, sok z sałaty
Trochę w tym marketingu i dziwnych składników (zapewne chemiczne molekuły),
ale gdy przychodzi do użytkowania, człowiek raczej zadowolony jest z efektu.
Syntetyczne, ale noszalne i przyjemne perfumy. Niby jest coś futurystycznego,
ale zarazem przyjaznego w nich. Mają raczej charakter drzewno-kadzidlany,
ale w wydaniu przystępnym dla ludzi. Nie wiem, może ja już jestem skrzywiony
swoim uwielbieniem do drzew i kadzideł ale wąchając Odeur71 nie mam skojarzeń
z kościołem, lasem i wszystkim tym co przychodzi na myśl przy kadzidlakach
i co może odstraszyć potencjalnego nabywcę. Tylko raz w życiu miałem wrażenie,
że czuję podobieństwo do Odeur71 testując inne perfumy, były to Annayake Undo.
Nie są to bliźniacze perfumy i składy tego także nie wskazują ale skojarzyły mi się
i nic na to nie poradzę. Polecam testy bo to oryginalne perfumy do użytku dla dziewczynki i chłopca
Aha no i to bez czego nie byłoby mowy o perfumach czyli trwałość, która w przypadku
Odeur71 dochodzi do 9-10h z dobrą projekcją, czuć je wokół noszącej osoby dosyć mocno
i długo tak więc CdG tu się spisało.