PERFUM nabywamy drogą kupna w sklepie, tzw. perfumeryjnym, zwanym niegdyś drogerią lub za pośrednictwem internetowych sklepów tudzież portali aukcyjnych. Po nabyciu należy PERFUM (lub PERFUMĘ - w zależności od preferencji) rozpakować. W tym celu należy najpierw zerwać folię, a następnie znaleźć wierzch pudełka (kartonika), który zazwyczaj jest uchylającą się klapką, po pociągnięciu otwierającą dostęp do zawartości wnętrza. Zawartość zwykle stanowi flakon. Należy ostrożnie wyciągnąć go ze środka, uważając, aby nie wyśliznął się z dłoni i nie stłukł upadając np. na twardą posadzkę. Flakon - jeśli nie jest to wersja splash - zawiera zwykle w górnej swej części tzw. atomizer. To sprytne urządzenie służy do rozpylania pachnącej cieczy (perfuma lub perfumy) na drobne kropelki tworzące rodzaj obłoku lub mgiełki. Osiadając cienką warstwą na skórze, ubraniu lub jakimś przedmiocie, perfuma/perfum uwalnia stopniowo różne substancje, których niewidzialne dla oka molekuły odrywając się od skropionej nimi powierzchni mieszają się z powietrzem tworząc, gdy je wdychamy, wrażenie zapachu.
Instrukcja obsługi flakonu z atomizerem:
Flakon należy wziąć do ręki tak, aby atomizer (to ta wąska plastikowa lub metalopodobna tutka z "kołnierzem") znalazł się w górnej jego części. Nie ma przy tym większego znaczenia, czy będzie to ręka prawa, czy lewa. Chwycić flakon należy tak, aby na wierzchniej płaszczyźnie atomizera mógł spocząć palec wskazujący. Teraz najtrudniejsze: trzeba znaleźć wylot atomizera. To takie "oczko", okrągła, nieco wklęsła struktura w bocznej ściance atomizera. Tędy PERFUM wylata. Należy więc tak przekręcić walec atomizera, aby jego wylot ("oczko") znalazł się dokładnie naprzeciwko powierzchni, którą chcemy perfumem/perfumą potraktować. Gdy już to uczynimy, zbliżamy dłoń z flakonem do perfumowanej przez nas powierzchni i zdecydowanym ruchem naciskamy spust, znaczy atomizer palcem wskazującym (na spożycie...). Ważne, żeby nie czynić tego anemicznie, bo wtedy zamiast pięknie rozpylonej mgiełki może nastąpić efekt sikniętej strużki. Czynność powtarzamy aż do skutku, którym ma być poperfumowanie się, kogoś lub czegoś w stopniu zadowalającym.
Napisałem Instrukcję obsługi najlepiej, jak umiałem.
kjgeneral napisał(a):PERFUM nabywamy drogą kupna w sklepie, tzw. perfumeryjnym, zwanym niegdyś drogerią lub za pośrednictwem internetowych sklepów tudzież portali aukcyjnych. Po nabyciu należy PERFUM (lub PERFUMĘ - w zależności od preferencji) rozpakować. W tym celu należy najpierw zerwać folię, a następnie znaleźć wierzch pudełka (kartonika), który zazwyczaj jest uchylającą się klapką, po pociągnięciu otwierającą dostęp do zawartości wnętrza. Zawartość zwykle stanowi flakon. Należy ostrożnie wyciągnąć go ze środka, uważając, aby nie wyśliznął się z dłoni i nie stłukł upadając np. na twardą posadzkę. Flakon - jeśli nie jest to wersja splash - zawiera zwykle w górnej swej części tzw. atomizer. To sprytne urządzenie służy do rozpylania pachnącej cieczy (perfuma lub perfumy) na drobne kropelki tworzące rodzaj obłoku lub mgiełki. Osiadając cienką warstwą na skórze, ubraniu lub jakimś przedmiocie, perfuma/perfum uwalnia stopniowo różne substancje, których niewidzialne dla oka molekuły odrywając się od skropionej nimi powierzchni mieszają się z powietrzem tworząc, gdy je wdychamy, wrażenie zapachu.
Instrukcja obsługi flakonu z atomizerem:
Flakon należy wziąć do ręki tak, aby atomizer (to ta wąska plastikowa lub metalopodobna tutka z "kołnierzem") znalazł się w górnej jego części. Nie ma przy tym większego znaczenia, czy będzie to ręka prawa, czy lewa. Chwycić flakon należy tak, aby na wierzchniej płaszczyźnie atomizera mógł spocząć palec wskazujący. Teraz najtrudniejsze: trzeba znaleźć wylot atomizera. To takie "oczko", okrągła, nieco wklęsła struktura w bocznej ściance atomizera. Tędy PERFUM wylata. Należy więc tak przekręcić walec atomizera, aby jego wylot ("oczko") znalazł się dokładnie naprzeciwko powierzchni, którą chcemy perfumem/perfumą potraktować. Gdy już to uczynimy, zbliżamy dłoń z flakonem do perfumowanej przez nas powierzchni i zdecydowanym ruchem naciskamy spust, znaczy atomizer palcem wskazującym (na spożycie...). Ważne, żeby nie czynić tego anemicznie, bo wtedy zamiast pięknie rozpylonej mgiełki może nastąpić efekt sikniętej strużki. Czynność powtarzamy aż do skutku, którym ma być poperfumowanie się, kogoś lub czegoś w stopniu zadowalającym.
Napisałem Instrukcję obsługi najlepiej, jak umiałem.
Hahhaa xd sie usmialem czytajac to na prawde lepiej wyjasnic nie mogles Mysle, ze autor tematu juz dokladnie zrozumie xP
biaggi0303 napisał(a):zalezy od wody, ale z reguly 4-5 strzalow wystarczy!
1. za prawe ucho
2. za lewe ucho
3. szyja
4. przedramie (rozetrzec po obu rekach)
5. na klate (najlepiej pod koszule)
a tak wogole to sporo o tym bylo tutaj pisane, slabo szukales
4-5 boisee to trochę dużo
daj najpierw 2 na szyje i zapytaj czy czuć
jak nie to daj 3
ogólnie na szyi najmocniej projektuje, najmniej na rękach i nadgarstkach. ja na nadgarstki w ogóle nie psikam
tylko szyja, za uchem i czasem na klatke