Wtorek, 1 maj 2012, 08:21
Panowie obyście nie pisali tu o tadkach,
mają swój odrębny temat a ten dotyczy Rochas'a...
mają swój odrębny temat a ten dotyczy Rochas'a...
Ankieta: Moja ocena Rochas - Rochas Man EDT (1999) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 0.86% | |
2 - Słaby | 2 | 1.72% | |
3 - Przeciętny | 11 | 9.48% | |
4 - Dobry | 46 | 39.66% | |
5 - Bardzo dobry | 41 | 35.34% | |
6 - Genialny | 15 | 12.93% | |
Razem | 116 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Wtorek, 1 maj 2012, 08:21
Panowie obyście nie pisali tu o tadkach,
mają swój odrębny temat a ten dotyczy Rochas'a...
Wtorek, 1 maj 2012, 09:21
kamolskee napisał(a):Ja cały czas uwielbiam Rochasa. Latem nie próbowałem i może jutro się skusze na ciepły wieczór. Nawet na takie średnie temperatury jest super. W Święto Pracy właśnie się oblałem.
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Wtorek, 1 maj 2012, 16:42
Fajny zapach.
Słodziak takie lody waniliowo kakaowe. Oczywiście w klimacie La Male i A*men (bomboniera z pieprzem). Kiedyś gustowałem w takich słodziakach. O ile A*mena chcę się pozbyć o tyle małą ilość RM sobie zostawię. Kurcze gdybym miał tylko różową koszulę lub polo to by ekstra pasowało...
Czwartek, 3 maj 2012, 07:52
Pasuje do osiłka bez różowych części garderoby, raczej
To samo bym sugerował w przypadku A*mena czy Le Male. Nie jestem mięśniakiem, ale noszę Rochasa i nie mam nic różowego. Wszyskie trzy bardziej dla tego pierwszego :lol:
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Środa, 6 czerwiec 2012, 17:43
Noszę go od dwóch dni i jestem pełen podziwu, że sprawdza się nawet w czerwcu, a temperatury wzrosły.
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Czwartek, 7 czerwiec 2012, 14:29
Dałem mocną 4, według mnie to zapach tylko do okazjonalnego użytku, trzeba uważa że by się nie przejadł. Istna bomba kulinarna,letni wieczorek chłodniejszy, imprezka i Rochas rządzi.
Niedziela, 26 sierpień 2012, 18:57
Dziś na mojej skórze odbyły się testy tego pachnidła,a teraz czas na opisanie uczuć związanych z tym zapachem
Już od jakiegoś czasu miałem w planach test tego zapachu lecz nie miałem możliwości aby go przetestować ponieważ albo nie było go a perfumeriach albo próbki były ciężko dostępne. Ostatnio na Allegro znalazłem próbki i postanowiłem jedną zakupić, a następnie ją przetestować poza tym zbliżają się chłodne dni i pomyślałem że jeżeli zrobi na mnie wrażanie to może go zakupię na jesień/zimę. Zapach zbiera rewelacyjne opinie i jest podobno magnesem na kobiety, a do tego czytałem że jest podobny do uwielbianego przeze mnie Givenchy Play Intense Co do zapachu jest to łagodniejsza wersja A*Mena Muglera. Zapach jest bardzo słodki choć nie jest "słodką bombą" jak A*Men. Tak jak wcześniej wspomniałem o tym że różne osoby porównują do go Givenchy Play Intense i jak najbardziej zgodzę się z tym porównaniem. Rochas Man jest zapachem kawowo-słodkim w którym wyczuwalna jest i to bardzo dobrze lawenda, kawa oraz wanilia. Zapach nie drażni, jest dobry do użytku codziennego choć po jakimś czasie może denerwować więc lepiej jest używać go na zmianę z innym zapachem. Rochas Man jest bardzo podobny do Givenchy Play Intense choć wolę bardziej Rochasa. Obydwa te zapachy mają bardzo dobrą trwałość, są bardzo słodkie tylko że Givenchy mimo że mi się podoba to nie wyróżnia się spośród innych zapachów, jest to bardziej zapach dla mas. W Rochas'ie czuć bardziej kawę oraz lawendę. Jeżeli chodzi trwałość to jest ona na bardzo dobrym poziomie (około 10h). Rochas jest jednym z bardziej trwałych zapachów jakie znam. Psiknąłem sobie próbkę na rękę około godziny 11 i wciąż jest on przeze mnie dobrze wyczuwalny (a piszę ten post po godzinie 19). Zapach nie trzyma się blisko skóry, jest bardzo dobrze wyczuwalny z dłuższej odległości i zostawia za sobą ogon. Jedynym minusem tego zapachu jest dla mnie jego flakon. Flakon niby trzyma się go dobrze lecz jego wygląd mi się średnio podoba. Mam złe skojarzenia z tym flakonem i jest on taki mało męski, przypomina mi latarkę albo wibrator Do tego jeszcze dochodzi opakowanie w kolorze... różowym. Wiem że to tylko kolor ale nie kojarzy mi się on z facetem. Zapach jest rewelacyjny i na pewno go zakupię na okres jesień/zima i aby mi się nie znudził będzie używany na zmianę z innym zapachem (u mnie będzie to Encre Noire). Zapach nie do końca męski, przez flakon i opakowanie uważam że jest to zapach bardziej dla metroseksualisty. Jeżeli ktoś szuka zapachu na co dzień, spodobał mu się A*Men lecz boi się używać takiej "bomby zapachowej" to polecam z czystym sumieniem Rochas Man. Tak samo polecam go osobom które nie mogę się zdecydować na wybór pomiędzy Rochas Man a Givenchy Play Intense. Moja ocean zapachu to 9/10
Niedziela, 26 sierpień 2012, 19:08
W Givenchy Play Intense jeśli nie pierwsze to na pewno drugie skrzypce gra nuta pieprzowa, a słodycz wydaje mi się mniej gourmand aniżeli w Rochas Man.
Poniedziałek, 27 sierpień 2012, 10:49
Tak tak w Play Intense delikatnie czuć tą nutę pieprzową natomiast w Rochas takiej nie wyczuwam przez co Rochas jest jeszcze bardziej słodszy
Czwartek, 30 sierpień 2012, 18:48
Dla mnie zdecydowanie za słodki, wręcz wydaje się być duszący - tak na pierwszy rzut nosa po zapodaniu z próbki na rękę. Jak dla mnie to unisex...
Czwartek, 30 sierpień 2012, 19:14
Jest słodki do bólu to prawda. Czy stricte bezpłciowy? Nie wiem. Bardziej martwi mnie liniowość i pewna sztuczność. Zachowawczo zaopatrzyłem się w skromną ilościowo używkę, tak na wszelki wypadek . Na pewno Rochas Man nigdy nie stanie się zapachem kultowym, równym np A*Men-owi. Myślę, że zawsze będzie postrzegany jako mega indwiduum. Dziwny flakon z różową cieczą, rażący nieskazitelną słodyczą
Piątek, 31 sierpień 2012, 07:22
Cholera u mnie ciecz raczej bezbarwna, ale się upewnię.
Ten zapach dobrze sprawdza się na kole podbiegunowym Charakter "słodyczy" w moim mniemaniu jest akceptowalny dla nosa. A*Men jest nieco przytłaczający i mimo, że aplikuję go skromnie i z przyjemnością muszę ograniczać ciągłość stosowania, więc robię to okazjonalnie. Rochas potrafi być przyjemny nawet w letnie chłodne wieczory, ale i tak uważam, że to nie pora dla niego.
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Piątek, 31 sierpień 2012, 17:08
Moja próbeczka również ma kolor różowawy.
Piątek, 31 sierpień 2012, 18:14
Może macie wersję Intense , tam ciecz jest różowa.
Piątek, 31 sierpień 2012, 18:17
elpolako napisał(a):Może macie wersję Intense , tam ciecz jest różowa. a jest taka hock: ?
Piątek, 31 sierpień 2012, 18:39
gurlen87 napisał(a):Jest - http://farm6.static.flickr.com/5172/543 ... 33dd_b.jpgelpolako napisał(a):Może macie wersję Intense , tam ciecz jest różowa. Po lewej Rochas zwykły, po prawej wersja Intense. Miałem odlewkę zwykłego Rochasa i ciecz była bezbarwna. Może faktycznie macie próbki wersji Intense?
Piątek, 31 sierpień 2012, 18:44
To żeś mnie zaskoczył. Na mojej próbce jest napisane tylko "Rochas Man, Paris, Eau De Toilette", tak więc odpada kwestia różowej barwy ze względu na wersję Intense.
Piątek, 31 sierpień 2012, 18:53
Wcześniejsze doświadczenia miałem próbkowe, teraz zamówiłem flakonik(jest w drodzę). Wykazuje barwę lekko różowawą także nie wiem..., jak ktoś ma wprawę w rozróżnianiu Rochasów może looknąć;p
http://allegro.pl/rochas-man-i2576050081.html
Piątek, 31 sierpień 2012, 19:00
No i kolor by pasował do tego z mojej próbki, gdyż w mojej w szkle przezroczystym jest to delikatnie różowy kolor - nie jest intensywny, a tutaj biorąc pod uwagę szkło matowe zapewne delikatnie jeszcze traci swojego odcienia - są podobne.
Piątek, 31 sierpień 2012, 19:02
Podejrzana sprawa, mam jakieś dziwne wrażenie, że zwykły może być lekko różowawy..
ale co, że ten Intense niby lepszy? |
|