Wtorek, 22 styczeń 2013, 16:38
Witam,
Wiem, dużo tego, ale cóż poradzisz, mając dylemat spowodowany tymi wszystkimi zapachami? Jestem ciekaw Waszego zdania w tym porównaniu, tj. porównaniu zapachów takich jak: YSL Body Kouros, YSL L'Homme Libre, Cartier Declaration, Dolce&Gabbana Pour Homme i Versace Dreamer.
Szczerze, muszę przyznać, w mojej opinii BK jest jak ładny i drogi proszek do prania, subtelny, ciepły i dla faceta, ale czy męski? Równie dobrze mogłaby nim spryskać się moja babcia.
L'Homme Libre to również strasznie przyjemny zapach. Taka transparentna słodycz, ale z całą pewnością pasująca wyłącznie do faceta z klasą i szykiem.
Cartier Declaration, cóż, tu skojarzenia podobne do Libre, z tym, że nie jest już tak słodko, wydaje się być naprawdę świetnym, uniwersalnym zapachem, jednocześnie wyraziście męskim.
Versace Dreamer budzi we mnie najwięcej emocji. Nie wiem, czy po prostu kiedyś się już z nim spotkałem czy przypomina mi coś, co znam i mile mi się kojarzy, ale dla mnie to zapach magiczny, nietuzinkowy, prędzej czy później będę chciał go mieć w swojej kolekcji, nawet, jeśli poznam setki innych, lepszych zapachów - zniewalający.
D&G Pour Homme jest również specyficzny - jak róża, która ładnie pachnie, świeżo, ale napawam się jej wonią pod zmierzch letniego dnia, kiedy powietrze jest przesycone tym pięknym zapachem letniej nocy, ale jeszcze z resztkami świeżości minionego zachodu słońca. Coś niesamowitego, miałbym spory dylemat pomiędzy DG PH a Dreamerem i w mniejszym stopniu Cartierem.
Co Wy sądzicie o tych zapach? Jaki według Was, według waszego subiektywnego gustu jest najbardziej wyrafinowanym zapachem? Który Wam się najbardziej podoba? Który byście wybrali jako zapach na co dzień?
EDIT: Dziękuje za dodanie ankiety, ale prosiłbym oprócz oddanego głosu uzasadnić go pisemnie
Wiem, dużo tego, ale cóż poradzisz, mając dylemat spowodowany tymi wszystkimi zapachami? Jestem ciekaw Waszego zdania w tym porównaniu, tj. porównaniu zapachów takich jak: YSL Body Kouros, YSL L'Homme Libre, Cartier Declaration, Dolce&Gabbana Pour Homme i Versace Dreamer.
Szczerze, muszę przyznać, w mojej opinii BK jest jak ładny i drogi proszek do prania, subtelny, ciepły i dla faceta, ale czy męski? Równie dobrze mogłaby nim spryskać się moja babcia.
L'Homme Libre to również strasznie przyjemny zapach. Taka transparentna słodycz, ale z całą pewnością pasująca wyłącznie do faceta z klasą i szykiem.
Cartier Declaration, cóż, tu skojarzenia podobne do Libre, z tym, że nie jest już tak słodko, wydaje się być naprawdę świetnym, uniwersalnym zapachem, jednocześnie wyraziście męskim.
Versace Dreamer budzi we mnie najwięcej emocji. Nie wiem, czy po prostu kiedyś się już z nim spotkałem czy przypomina mi coś, co znam i mile mi się kojarzy, ale dla mnie to zapach magiczny, nietuzinkowy, prędzej czy później będę chciał go mieć w swojej kolekcji, nawet, jeśli poznam setki innych, lepszych zapachów - zniewalający.
D&G Pour Homme jest również specyficzny - jak róża, która ładnie pachnie, świeżo, ale napawam się jej wonią pod zmierzch letniego dnia, kiedy powietrze jest przesycone tym pięknym zapachem letniej nocy, ale jeszcze z resztkami świeżości minionego zachodu słońca. Coś niesamowitego, miałbym spory dylemat pomiędzy DG PH a Dreamerem i w mniejszym stopniu Cartierem.
Co Wy sądzicie o tych zapach? Jaki według Was, według waszego subiektywnego gustu jest najbardziej wyrafinowanym zapachem? Który Wam się najbardziej podoba? Który byście wybrali jako zapach na co dzień?
EDIT: Dziękuje za dodanie ankiety, ale prosiłbym oprócz oddanego głosu uzasadnić go pisemnie
„Jeśli spośród opinii panujących w danej epoce wykluczymy opinie inteligentne, to pozostanie „opinia publiczna”.”
Nicolás Gómez Dávila
Nicolás Gómez Dávila