Czwartek, 18 luty 2021, 18:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 18 luty 2021, 18:51 przez Lucjan.)
Przedstawiam Wam Araba przygotowanego na rynek europejski Flaszka na żywo wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach, robi na prawdę dobre wrażenie, szczególnie że waży też nie mało. Ten ciekawy kształt zapewnia bardzo komfortowy chwyt flakonu. Gradient jest wykonany doskonale, a tytanowa listwa przy atomizerze z dopiskiem AJMAL i UTOPIA powoduje wrażenie solidności. Nakładka na atomizer nie robi już takiego super wrażenia, ale też ciut waży więc nie jest to pusty tani plastik jaki się czasem trafia - dodaje pewnego klimatu Dobrze się też trzyma, nie spada itd.
https://www.fragrantica.com/perfume/Ajma...26793.html
głowa: liść bergamotka, jabłko, cytryna
serce: nuty wodne, lawenda, cedr, tymianek
podstawa: bursztyn, paczula, mech dębowy
Ku mojemu zdziwieniu, zapach wcale nie jest taki jak go sobie wyobrażałem po nutach. Spodziewałem się wodnego cytrusowego świeżaka z drzewnym tłem w stylu Cool Water, a dostałem bardzo ciekawe kombo, zupełnie w innym klimacie niż Aspen/Cool Water czy inne z tym podobnych (myślałem że będzie podobny do Al Haramain Etoiles Silver, są jednak zupełnie inne).
Pomimo cytryny i liścia bergamotki (?), w nutach głowy zdecydowanie dominuje słodkie zielone jabłko. Czuć delikatnie cytrynę, ale to tylko tło dla zielonego jabłka. To w jaki sposób wybrzmiewa tu jabłko, kojarzy mi się z YSL Y EDP, jednak nie jest tak ostro zadziorne, jak to podbite imbirem w YSL. Podobieństwo do Y EDP jest dość luźne ale nie całkiem nietrafione (dla mnie to takie 25% i to tylko przez pierwsze 30min, potem już się rozchodzą). To co jest bardzo pozytywne, to ta inicjalna słodycz z czasem przemija zostawiając aromatyczno-drzewną nutę, która pachnie bardzo przyzwoicie i nie denerwuje. Ktoś tam mówił że pachnie jak las z Avatara, ja lasu tutaj nie czuję
Mam w swojej kolekcji tylko jeden zapach, który mimo odmiennych nut (wspólny mianownik to paczula i lawenda) bardzo mi przypomina ten zapach - a mianowicie Roberto Cavalli Uomo La Notte, które ponoć jest klonem CH Prive bez nuty whisky. Osobiście bardzo lubię La Notte jednak jego baza jest bardzo słodka i pasuje tylko na zimowe wieczory. Ajmal Utopia pachnie bardzo podobnie (może ziołowość tymianku robi podobny vibe jak clary sage z La Notte?), natomiast z czasem traci znaczną część inicjalnej słodkości co poczytuję za plus.
Jakbym miał tak napisać jak to widzę to takie 25% YSL Y EDP + 75% RC Uomo La Notte w wersji dziennej, pasująca de facto na każdy sezon może poza środkiem lata. Nie jest aż tak zadziorny i odświeżający jak YSL ani taki seksowny jak La Notte, jednak uważam go za bardzo uniwersalny zapach. Mimo deklarowanej wodności (której ja jakoś bardzo nie czuję) według mnie jest za słodki na lato, chociaż ponoć invictusa też noszą
Według mnie warto się zainteresować, za tą cenę naprawdę rewelacyjne pachnidło (60-70zł/90ml). Parametry są OK, wg fragry są long lasting/eternal, według mnie w okolicach przeciętnej, może nieco ponad. Wyraźnie są wyczuwalne przez 1,5-2h, potem przez kolejne 1-2h zanikają i bliskoskórna baza dobrze trzyma 3-4h. Także parametry jak RC La Notte albo lepsze Do YSL nie ma jednak podejścia.
Nie jest to może odkrycie na miarę AH Detour Noir ale uważam, że to jeden z najlepszych arabów w cenie do 100zł (daławałbym za niego max 80zł). Lepszy niż większość Armafów :p
Póki co dla mnie zapach na 4+, ale przede mną póki co tylko 3 globalne testy, dam mu więcej czasu zobaczymy jak się będzie sprawdzał w innych niż domowe okolicznościach.
Proszę o dodanie ankiety i dodanie do listy perfum męskich
https://www.fragrantica.com/perfume/Ajma...26793.html
głowa: liść bergamotka, jabłko, cytryna
serce: nuty wodne, lawenda, cedr, tymianek
podstawa: bursztyn, paczula, mech dębowy
Ku mojemu zdziwieniu, zapach wcale nie jest taki jak go sobie wyobrażałem po nutach. Spodziewałem się wodnego cytrusowego świeżaka z drzewnym tłem w stylu Cool Water, a dostałem bardzo ciekawe kombo, zupełnie w innym klimacie niż Aspen/Cool Water czy inne z tym podobnych (myślałem że będzie podobny do Al Haramain Etoiles Silver, są jednak zupełnie inne).
Pomimo cytryny i liścia bergamotki (?), w nutach głowy zdecydowanie dominuje słodkie zielone jabłko. Czuć delikatnie cytrynę, ale to tylko tło dla zielonego jabłka. To w jaki sposób wybrzmiewa tu jabłko, kojarzy mi się z YSL Y EDP, jednak nie jest tak ostro zadziorne, jak to podbite imbirem w YSL. Podobieństwo do Y EDP jest dość luźne ale nie całkiem nietrafione (dla mnie to takie 25% i to tylko przez pierwsze 30min, potem już się rozchodzą). To co jest bardzo pozytywne, to ta inicjalna słodycz z czasem przemija zostawiając aromatyczno-drzewną nutę, która pachnie bardzo przyzwoicie i nie denerwuje. Ktoś tam mówił że pachnie jak las z Avatara, ja lasu tutaj nie czuję
Mam w swojej kolekcji tylko jeden zapach, który mimo odmiennych nut (wspólny mianownik to paczula i lawenda) bardzo mi przypomina ten zapach - a mianowicie Roberto Cavalli Uomo La Notte, które ponoć jest klonem CH Prive bez nuty whisky. Osobiście bardzo lubię La Notte jednak jego baza jest bardzo słodka i pasuje tylko na zimowe wieczory. Ajmal Utopia pachnie bardzo podobnie (może ziołowość tymianku robi podobny vibe jak clary sage z La Notte?), natomiast z czasem traci znaczną część inicjalnej słodkości co poczytuję za plus.
Jakbym miał tak napisać jak to widzę to takie 25% YSL Y EDP + 75% RC Uomo La Notte w wersji dziennej, pasująca de facto na każdy sezon może poza środkiem lata. Nie jest aż tak zadziorny i odświeżający jak YSL ani taki seksowny jak La Notte, jednak uważam go za bardzo uniwersalny zapach. Mimo deklarowanej wodności (której ja jakoś bardzo nie czuję) według mnie jest za słodki na lato, chociaż ponoć invictusa też noszą
Według mnie warto się zainteresować, za tą cenę naprawdę rewelacyjne pachnidło (60-70zł/90ml). Parametry są OK, wg fragry są long lasting/eternal, według mnie w okolicach przeciętnej, może nieco ponad. Wyraźnie są wyczuwalne przez 1,5-2h, potem przez kolejne 1-2h zanikają i bliskoskórna baza dobrze trzyma 3-4h. Także parametry jak RC La Notte albo lepsze Do YSL nie ma jednak podejścia.
Nie jest to może odkrycie na miarę AH Detour Noir ale uważam, że to jeden z najlepszych arabów w cenie do 100zł (daławałbym za niego max 80zł). Lepszy niż większość Armafów :p
Póki co dla mnie zapach na 4+, ale przede mną póki co tylko 3 globalne testy, dam mu więcej czasu zobaczymy jak się będzie sprawdzał w innych niż domowe okolicznościach.
Proszę o dodanie ankiety i dodanie do listy perfum męskich
mój stragan z odlewkami -> 50+ pozycji, w tym 30+ arabów, klony i mainstream https://perfuforum.pl/thread-16670.html