Piątek, 27 kwiecień 2012, 14:30
pknbgr napisał(a):hock: http://www.asos.com/True-Religion/True- ... 1&clr=Blue hock:
W cenie tych mam Jubilation, netbooka i bardzo dobrą whisky :lol:
Strasznie odpustowa ta ornamentyka...
Piątek, 27 kwiecień 2012, 14:30
pknbgr napisał(a):hock: http://www.asos.com/True-Religion/True- ... 1&clr=Blue hock: Strasznie odpustowa ta ornamentyka...
Piątek, 27 kwiecień 2012, 14:42
pknbgr napisał(a):Mogę się mylić, ale pozyskiwanie zarówno środków naturalnych, jak i tylko sztucznych nie jest tanią imprezą. Chyba, że robią to studenci polibudy na laborkach w ramach zaliczenia. :lol: Marketing rządzi panie kolego. A w tych czasach, manipulowanie ludźmi, to mały pikuś. Weź wodę Axe, zmień etykietę, weź zdolnego marketingowca, każ mu zbudować ekskluzywną otoczkę, szczyptę elitarności, walnij śliczny flakon ociekający barokowym przepychem, dodaj do nazwy słowo "Essenza" albo podobne, całość wrzuć do Harrods'a i tylko tam, a za miesiąc fora będą trzeszczały od zachwytów Z dżinsami zresztą jest podobnie. Te kur... Diesle
Piątek, 27 kwiecień 2012, 14:44
Dlatego założyłem ten temat. Jestem ciekaw jak to wygląda.
Chociaż z Axe to przesadziłeś.
Piątek, 27 kwiecień 2012, 14:45
pknbgr napisał(a):Dlatego założyłem ten temat. Jestem ciekaw jak to wygląda. Chciałem, żeby było kontrowersyjnie
Piątek, 27 kwiecień 2012, 14:46
Łoj marna ta prowokacja panie! :lol:
Piątek, 27 kwiecień 2012, 14:46
RoQ napisał(a):Weź wodę Axe, zmień etykietę, weź zdolnego marketingowca, każ mu zbudować ekskluzywną otoczkę, szczyptę elitarności, walnij śliczny flakon ociekający barokowym przepychem, dodaj do nazwy słowo "Essenza" albo podobne, całość wrzuć do Harrods'a i tylko tam, a za miesiąc fora będą trzeszczały od zachwytów Mam nieodparte wrażenie, że napisałeś o Davidoff Champion hock:
Piątek, 27 kwiecień 2012, 15:01
FourOfKind napisał(a):RoQ napisał(a):Weź wodę Axe, zmień etykietę, weź zdolnego marketingowca, każ mu zbudować ekskluzywną otoczkę, szczyptę elitarności, walnij śliczny flakon ociekający barokowym przepychem, dodaj do nazwy słowo "Essenza" albo podobne, całość wrzuć do Harrods'a i tylko tam, a za miesiąc fora będą trzeszczały od zachwytów O wszystkim kochany... O Twoich Antaeusach też. Z tą różnicą, że oni trzymają je w bańkach w piwnicy. To stare zapasy. Zapomnieli wylać, a potem nie spodziewali się, że znajdzie się ktoś, kto będzie chciał jeszcze tego używać Taki zysk nieplanowany
Piątek, 27 kwiecień 2012, 15:20
RoQ napisał(a):O wszystkim kochany... O Twoich Antaeusach też.teraz to piszesz jak potłuczony
Piątek, 27 kwiecień 2012, 15:22
kwiatek napisał(a):RoQ napisał(a):O wszystkim kochany... O Twoich Antaeusach też.teraz to piszesz jak potłuczony Przeważnie tak piszę. Taką mam manierę...
Piątek, 27 kwiecień 2012, 15:25
RoQ napisał(a):Przeważnie tak piszę. Taką mam manierę...manieryzm teraz dobrze się sprzedaje...
Piątek, 27 kwiecień 2012, 15:30
RoQ napisał(a):O wszystkim kochany... O Twoich Antaeusach też. Przesadzasz
Piątek, 27 kwiecień 2012, 15:48
ROQ uwielbiam Ciebie przez te teksty własnie syn sie pyta czy sie z niego nabijam a ja poprostu czytam twojego posta :lol:
Piątek, 27 kwiecień 2012, 15:52
Zaskoczyłeś mnie RoQ z tą nad wyraz pozytywną opinią spodni ASOSa, dobrze wiedzieć Ja w Reserved spodni bym nie kupił. Miałem jedną parę i mi starczy. Ogólnie dżins dżinsowi nie równy. Ja słyszałem pozytywne opinie o Pepe Jeans, ale nigdy nie miałem. W ogóle ponoć w Stanach te same marki, które są u nas robią spodnie z lepszej jakości dżinsu. Nie wiem czy to prawda, ale w sumie różnice jakie bywają w naszych sklepach u danego producenta, pomiędzy jedną linią spodni a drugą, też bywają znaczne.
Na mnie dżinsy wytrzymują dosyć długo, koło 3 lat i w górę. A najczęściej wybierałem te z Lee, ale to kiedyś. Teraz bardziej eksperymentuję :lol:
Piątek, 27 kwiecień 2012, 16:14
Wszyscy piszecie o kiepskiej jakości spodni z Re. Czuję się jakiś dziwny, bo na mnie są supertrwałe. :? Nawet teraz w jednych pracuję i trzymają się bardzo dobrze.
Piątek, 27 kwiecień 2012, 16:20
Leżą mi dżinsy o kroju bootcut, zazwyczaj bez względu na markę. Ostatnio kupiłem Old Navy i Lee za śmieszne pieniądze (kilkanaście dolarów); są zupełnie w porządku. Preferuję jednakowoż Levi'sy 527, ale kupuję je w USA, gdzie kosztują $36 za parę, bo w Polsce ceny są bandyckie. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz kupiłem dżinsy w kraju. Pewnie z jakieś 20 lat temu.
Piątek, 27 kwiecień 2012, 16:22
pknbgr, nic tylko pogratulować Jeśli jest ok to bardzo dobrze. Ja się zniechęciłem i mam przez to gorsze zdanie po prostu, ale to pewnie nie znaczy, że nie można u nich kupić fajnych spodni.
Poniedziałek, 30 kwiecień 2012, 12:31
kwiatek napisał(a):i znowu ten sam temat, Ten temat wraca jak bumerang. Ciekawe jak to uzasadnić psychologicznie ?
Poniedziałek, 30 kwiecień 2012, 12:36
Cookie13 napisał(a):kwiatek napisał(a):i znowu ten sam temat, Chyba tylko jednym. Panowie? Mamy na forum pedała! Proszę to przyjąć, jako niewinny żart...
Poniedziałek, 30 kwiecień 2012, 19:33
Który to!!! :twisted:
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest M. Margiela - At The Barber's Armani - Encens Satin Atelier des Or - Cuir Sacré
Wtorek, 29 maj 2012, 09:55
Kocham jeansy LEE,jednak pomalutku chyba zaczynam mieć więcej sukienek i spódniczek w szafie
|
|