Czwartek, 16 lipiec 2020, 14:33
Bois 1920 - Cannabis
rok wydania: 2019
twórca: Cristian Calabro
n.g.: konopie indyjskie
n.s.: konopie indyjskie i paczula
n.b.: konopie indyjskie i nuty drzewne
Jadowicie zielony flakon i równie intensywnie zielona zawartość. Pomimo nazwy i deklarowanego składu nie jest to oczywiście typowy aromat konopii, tak samo jak nie pachnie nimi Afgańczyk czy inne perfumy z nuta konopii w składzie. Jest to natomiast dokładnie taki zapach, którego możnaby oczekiwać po perfumach o takiej nazwie i składzie: intensywnie zielone, wręcz wibrujące i świdrujące w nosie, dość liniowe, z lekko zaznaczonymi jedynie dymnymi i drzewnymi niuansami na przestrzeni paru godzin trwania zapachu. Jest to taka prominentna zieleń jaką można spotkać np.: w Private Label czy otwarciu Green Bubble Jusbox. W bazie odrobina powinowactwa z BA też się znajdzie. Jeśli ktoś lubi wymienione kompozycje (a wiem, że na forum jest spora grupa ich wielbicieli) powinien zdecydowanie dać Bois 1920 szansę.
4+/6
rok wydania: 2019
twórca: Cristian Calabro
n.g.: konopie indyjskie
n.s.: konopie indyjskie i paczula
n.b.: konopie indyjskie i nuty drzewne
Jadowicie zielony flakon i równie intensywnie zielona zawartość. Pomimo nazwy i deklarowanego składu nie jest to oczywiście typowy aromat konopii, tak samo jak nie pachnie nimi Afgańczyk czy inne perfumy z nuta konopii w składzie. Jest to natomiast dokładnie taki zapach, którego możnaby oczekiwać po perfumach o takiej nazwie i składzie: intensywnie zielone, wręcz wibrujące i świdrujące w nosie, dość liniowe, z lekko zaznaczonymi jedynie dymnymi i drzewnymi niuansami na przestrzeni paru godzin trwania zapachu. Jest to taka prominentna zieleń jaką można spotkać np.: w Private Label czy otwarciu Green Bubble Jusbox. W bazie odrobina powinowactwa z BA też się znajdzie. Jeśli ktoś lubi wymienione kompozycje (a wiem, że na forum jest spora grupa ich wielbicieli) powinien zdecydowanie dać Bois 1920 szansę.
4+/6