Czwartek, 21 maj 2020, 14:57
Arquiste - Misfit
[b]rok wydania: 2019
twórca: [/b]Rodrigo Flores-Roux
n.g.: kalabryjska bergamotka, nasiona marchwi, dzięgiel i lawenda
n.s.: róża bułgarska, ambrette (piżmian właściwy), akigalawood i styraks
n.b.: paczula, labdanum, fasolka tonka i balsam tolu
Tak jak El od Arquisite miało się ku Kourosowi, tak w Misift moim zdaniem można odnaleźć podobieństwo do LM Patchouli Boheme. To podobnie podana paczula w towarzystwie tolu i tonki. Misfit, w miejsce skóry z Boheme, wylądowało labdanum i piżmian, które dodają tej kompozucji sporą dawkę gęstosci i duszności. W rezultacie jest ona przyciężka i aż prosi się o jakąś nutę, która by tę zapachową ospałość złamała. Do jakości Misfit przyczepić się nie da, do parametrów tylko trochę, a z wymienionych dwóch zapachów wyżej oceniam jednak Patchouli Boheme.
4+/6
[b]rok wydania: 2019
twórca: [/b]Rodrigo Flores-Roux
n.g.: kalabryjska bergamotka, nasiona marchwi, dzięgiel i lawenda
n.s.: róża bułgarska, ambrette (piżmian właściwy), akigalawood i styraks
n.b.: paczula, labdanum, fasolka tonka i balsam tolu
Tak jak El od Arquisite miało się ku Kourosowi, tak w Misift moim zdaniem można odnaleźć podobieństwo do LM Patchouli Boheme. To podobnie podana paczula w towarzystwie tolu i tonki. Misfit, w miejsce skóry z Boheme, wylądowało labdanum i piżmian, które dodają tej kompozucji sporą dawkę gęstosci i duszności. W rezultacie jest ona przyciężka i aż prosi się o jakąś nutę, która by tę zapachową ospałość złamała. Do jakości Misfit przyczepić się nie da, do parametrów tylko trochę, a z wymienionych dwóch zapachów wyżej oceniam jednak Patchouli Boheme.
4+/6