Poniedziałek, 16 maj 2022, 17:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 25 maj 2022, 12:44 przez igrek. Edytowano łącznie: 3)
Flakon kupiony w ciemno i powiem tak: zacząłem od testu nadgarstkowego - pierwsze wrażenie WOW, rewelacja. Wytrawna róża ze słodką gruszką, do tego pieprz, bardzo fajnie. Po kilku godzinach parametry okazały się wciąż mocne, aczkolwiek zapach zaczął mnie już nieco męczyć. Zdało mi się, że ma w sobie coś duszącego... Jednak następnego dnia chciałem jeszcze. I następnego...
Tak czy siak, zakup udany. Z uwagi na to, że róża w męskich perfumach pojawia się rzadko, a już szczególnie rzadko gra pierwsze skrzypce, postrzegam Toy Boya jako zapach zadziorny, którym z powodzeniem można wyróżnić się z tłumu. Jakiej jego części się spodoba, nie wiem, nie są to moim zdaniem perfumy bezpieczne, ale z pewnością dają do zrozumienia, że nie znalazły się na nosicielu przypadkiem.
Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że poprosiłem o opinie dwie kobiety - obie wyraziły się o kompozycji pochlebnie i... obie nie wyczuły w niej róży. Jedna określiła perfumy jako "przyjemne, cytrusowe", więc kto wie, może są bezpieczniejsze, niż mi się wydaje...
W kolejce do sprawdzenia jeszcze różyczki z Amouage Lyric Man oraz Cartier Declaration D'un Soir.
Tak czy siak, zakup udany. Z uwagi na to, że róża w męskich perfumach pojawia się rzadko, a już szczególnie rzadko gra pierwsze skrzypce, postrzegam Toy Boya jako zapach zadziorny, którym z powodzeniem można wyróżnić się z tłumu. Jakiej jego części się spodoba, nie wiem, nie są to moim zdaniem perfumy bezpieczne, ale z pewnością dają do zrozumienia, że nie znalazły się na nosicielu przypadkiem.
Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że poprosiłem o opinie dwie kobiety - obie wyraziły się o kompozycji pochlebnie i... obie nie wyczuły w niej róży. Jedna określiła perfumy jako "przyjemne, cytrusowe", więc kto wie, może są bezpieczniejsze, niż mi się wydaje...
W kolejce do sprawdzenia jeszcze różyczki z Amouage Lyric Man oraz Cartier Declaration D'un Soir.
.