Sobota, 6 luty 2021, 12:08
Zużyłem dekant bohatera wątku i nie mogę narzekać na trwałość. Na mnie siedział spokojnie 8 godzin.
Ankieta: Moja ocena Montblanc - Explorer EDP (2019) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 2 | 2.60% | |
2 - Słaby | 3 | 3.90% | |
3 - Przeciętny | 14 | 18.18% | |
4 - Dobry | 25 | 32.47% | |
5 - Bardzo dobry | 28 | 36.36% | |
6 - Genialny | 5 | 6.49% | |
Razem | 77 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Sobota, 6 luty 2021, 12:08
Zużyłem dekant bohatera wątku i nie mogę narzekać na trwałość. Na mnie siedział spokojnie 8 godzin.
Czwartek, 4 marzec 2021, 20:11
Wielu pisze że to aventus .. troche to chore że jak gdzieś na otwarciu będzie ananas to od razu aventus tak po za otwarciem to troche taki mydlany sauvage i tyle.Trwałośc jest dobra gorzej z projekcją które jest po prostu słaba ale biorąc pod uwagę cene dzisiaj na promo w D to spokojnie można wybaczyć
Środa, 16 czerwiec 2021, 17:37
Zapach dla mnie niemal identyczny z Armaf CDNIM, jednak pozbawiony ogromnej syntetyczności swojego ''kuzyna''. Parametry jednak zauważalnie słabsze, chyba się przerzucę na niego i zwiększę aplikację.
Czwartek, 17 czerwiec 2021, 10:14
Explorer pod względem naturalności brzmienia znacząco przewyższa konkurencję z ul. Klonowej. Lepiej zwiększyć aplikację, ale pachnieć bardziej naturalnie. Lepiej, jak jest lepiej .
Piątek, 25 czerwiec 2021, 21:12
W Explorerze jest dla mnie inny problem - nadmiar ambroksanu, przez który czasem kicham. Jednak nie ma tragedii, jest noszalny.
Wtorek, 29 czerwiec 2021, 08:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 29 czerwiec 2021, 08:34 przez Cookie13. Edytowano łącznie: 1)
Przede wszystkim Explorer jest komplementogenny. Ale trudno się temu dziwić, skoro de facto jest hybrydą dwóch mistrzów ostatnich lat w tej kategorii.
Piątek, 31 grudzień 2021, 11:30
Jestem po kilku testach tego zapachu.
Dochodzę do wniosku, że w porównaniu z CDNIM otwarcie jest zdecydowanie bardziej przyjemne, mniej chemiczne, ale pod względem trwałości Armaf mocno wygrywa. W moim rankingu Montblanc to lepszy zapach - nie jest to jednak coś, co zostanie u mnie na dłużej.
Piątek, 31 grudzień 2021, 13:33
Dałem 5 w ankiecie. Pomimo tego, że to zapach wtórny, inspirowany Aventusem to jednak uniwersalność, noszalność, przyzwoite parametry i niska cena mocno przemawiają za tym pachnidłem. Również jest to najbardziej komplementogenny zapach z mojej kolekcji.
Czwartek, 19 maj 2022, 14:38
no właśnie wtórność powoduje, że nie chce już nic podobnego, kolejna rzecz nawiązująca do C.A. - mam wrażenie że na początku projekcję ma bardzo dużą, a później po np. 2godz już się wygasza, trwałość ok 6h.
Czwartek, 13 październik 2022, 17:37
Jestem na 95% pewien że ktoś użył tego zapachu na koncercie i miał miejsce gdzieś blisko mnie. Żeby sobie przypomnieć wybiorę się do jakiejś stacjonarnej perfumerii jednak no kurde dla mnie ten zapach jest nie do zniesienia. Niby nie jest zły ale ma coś irytującego, przeszkadzającego i za bardzo zwracającego na siebie uwagę.
A co do podobieństwa z Aventusem to nie, nie ta klasa. Chyba że mówimy o jakichś gorszych, natarczywych batchach Avika. Ja znam ich bardzo mało ale któryś miałem z tych przyzwoitych i to było o niebo lepsze niż MB Explorer.
Piątek, 21 październik 2022, 20:27
Może ktoś porównać Explorera do Aventure?
Czwartek, 3 listopad 2022, 10:18
Rzeczywiście ma się czasem dość kolejnych bardzo podobnych zapachów. Dla kogoś kto próbuje Explorera nie znając Aventusa i jego mniej lub bardziej udanych kopii, może to być objawienie zapachowe. Bardzo fajne, przyjemne perfumki. Jeśli zna się jednak pochodzenie tego zapachu i w/w podobieństwa to robi się po prostu nudno. Ja też chyba sobie odpuszczę dalsze eksplorowanie tego olfaktorycznego obszaru.
Czwartek, 3 listopad 2022, 10:27
To oczywiste, że chronologia ma duże znaczenie w percepcji i ocenie zapachów. Pełna zgoda w kwestii diagnozy tej sytuacji.
Czwartek, 3 listopad 2022, 11:39
Jeśli pominiemy aspekt chronologiczny i pewnego rodzaju znudzenie, to...nie jest źle. Wybrzmiewa, jak wspominano już wcześniej, bardziej naturalnie, mniej chemicznie od innych tzw.klonów.
Parametry też zdecydowanie lepsze niż np. La Martina Tierra del Fuego. Jeden strzał na przedramieniu utrzymał się u mnie ok.10h. Projekcja słaba...no powiedzmy umiarkowana.
Czwartek, 3 listopad 2022, 16:07
dwa razy do niego podchodziłem i dwa razy odsprzedawałem, właśnie za wtórność.
Kolejny klon Avika i klona jego klonów :/ Na domiar złego teraz sobie pluję w brodę, bo wg moich subiektywnych odczuć pierwsze wypusty miały lepszą trwałość i trochę żałuję, że nie zostawiłem sobie vintydża. Osobiście rzygam już tymi klonami Avika.
Czwartek, 3 listopad 2022, 16:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 3 listopad 2022, 17:01 przez Johnay. Edytowano łącznie: 1)
Profil zapachu bardzo uniwersalny, ale na dłuższą metę jest on dla mnie zbyt męczący. Prawdopodobnie za sprawą ambroksanu. Na mnie bardzo trwały.
Piątek, 18 sierpień 2023, 16:19
Trwały, męski bez dwóch zdań i bardzo komplementogenny zapach ...
Chem Is Try
|
|