Środa, 11 czerwiec 2014, 09:09
kudzior napisał(a):jutro kładę się na toryNie zapomnij się wytarzać na podkładach
Ankieta: Moja ocena Montale - Dark Aoud EDP (2011): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 1 | 1.75% | |
3 - Przeciętny | 6 | 10.53% | |
4 - Dobry | 6 | 10.53% | |
5 - Bardzo dobry | 32 | 56.14% | |
6 - Genialny | 12 | 21.05% | |
Razem | 57 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Środa, 11 czerwiec 2014, 09:09
kudzior napisał(a):jutro kładę się na toryNie zapomnij się wytarzać na podkładach
Środa, 11 czerwiec 2014, 09:14
kjgeneral napisał(a):Pamiętając przy tym jak działają toalety w pociągach. Oooch, będzie niszowo.kudzior napisał(a):jutro kładę się na toryNie zapomnij się wytarzać na podkładach
Środa, 11 czerwiec 2014, 22:34
pknbgr napisał(a):kjgeneral napisał(a):Pamiętając przy tym jak działają toalety w pociągach. Oooch, będzie niszowo.kudzior napisał(a):jutro kładę się na toryNie zapomnij się wytarzać na podkładach Najważniejsze, to jest to, żeby położyć się wzdłuż a nie w poprzek hahaha
Piątek, 25 lipiec 2014, 15:53
JayKay napisał(a):Siedzę w starej, opuszczonej, drewnianej chacie w gęstym, iglastym lesie. Jest późna jesień, na zewnątrz pada deszcz i zawodzi zimny wiatr. Na nadpróchniałych półkach stoją zatęchłe od wilgoci książki oprawione w skórę, natura wdziera się do środka i na ściany wchodzi mech. W pomieszczeniu obok widzę leżące w nieładzie piły mechaniczne, jakieś szmaty umazane w smarze, puste pojemniki po nim. Na ścianie krzywo wisi apteczka z urwanymi drzwiczkami a w niej kilka rozbitych butelek. W kominku od lat nie palono jednak ciągle leży w nim martwa, nadpalona szczapa. Przez brudne, rozbite okna widzę zmurszałe pnie drzew, czuję, że nie ma żywej duszy w promieniu kilku kilometrów, nawet zwierzęta omijają to miejsce… Świetna wizja, JayKay - gratuluję sugestywnego opisu dobrze oddającego charakter zapachu Właściwie mógłbym usiąść tam z Tobą, ale nie wolno profanować samotni. Poza tym co za radość siedzieć z drugim facetem? Dlatego wymyśliłem sobie XIX-wieczną fabryczkę powozów. W dużej hali nie jest zbyt widno. Okna są niewielki i mocno zakurzone, a żarówek jeszcze przecież nie wymyślono. Jest za to gorąco i duszno. Robotnicy uwijają się jak w ukropie. Niektórzy rozebrani do pasa, inni w koszulach z podwiniętymi rękawami. Jedni tną i strugają drewno. Drudzy impregnują w wielkiej kadzi elementy podwozi. Następni montują nadwozia i pokrywają je kolejnymi warstwami lakierów. Kowale w skórzanych fartuchach okuwają drewniane koła stalowymi obręczami. Drewno przypala się od czerwonych obręczy. Inni wykuwają metalowe elementy powozów. Rozgrzane do czerwoności detale zanurzają w oleju, żeby je poczernić. Olej dymi na gorącym żelastwie... Powietrze drży... W innym kącie tapicerzy szyją skórzane siedziska, oparcia, podsufitki i inne elementy wytwornych wnętrz. Gotowe powozy są jeszcze czyszczone, woskowane, maja smarowane osie i przepychane są do oddzielnej hali, bo miejsce jest potrzebne na następny pojazd. Hala jest niby duża, ale i produkcja spora. Jest więc ciasno - człowiek przy człowieku, powóz przy powozie... W drżącym powietrzu unosi się pył, woń lakierów, smarów, skóry, spalonego oleju, ciętego drewna... Zapach nie zaskoczył mnie jakoś szczególnie, bo miałem już do czynienia z wieloma zapachami z agarem, drewnem i żywicami jako głownymi bohaterami. Niemniej - wrażenie robi. Jest ciężki, ciemny, mroczny, duszny... Jest w nim jakies przewrotne, turpistyczne piękno. Na co dzień raczej nie będę go nosił, ale od czasu do czasu...
Artur
Piątek, 10 październik 2014, 11:38
No i się zakochałem
http://www.fragrantica.com.pl/uzytkownicy/581/
Sprzedam aktualnie: <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://perfuforum.pl/viewtopic.php?f=52&t=11659">viewtopic.php?f=52&t=11659</a><!-- l -->
Piątek, 24 październik 2014, 09:27
Fajny jest ten Montale.
Jestem aoudowym leszczem i dla mnie one wszystkie pachną na początku dentystą, ale po jakimś czasie Montale robi się fajny i taki mniamuśno-czekoladowy (ale gorzka czekolada, kakao 60% i więcej). Z próbki kjgenerała, lubię go sobie zakładać na siłkę. W jakiś dziwaczny sposób, ten nieprzyjemny początek i ból przeciążeniowy na siłce dają mi dużo satysfakcję, i tak z dwóch minusów, jakąś pokrętną drogą, powstaje duży plus :lol:
Wtorek, 28 październik 2014, 07:05
Pamiętam jak dziś poszedłem do Q, miła Pani bardzo prędko podała mi DA po tym jak jej powiedziałem czego oczekuję ..
Pierwsze co mi przyszło na myśl gdy go poczułem ... Kupiłem od razu
Poniedziałek, 10 listopad 2014, 10:27
Słuchajcie koledzy, mam takie pytanie: zamówiłem źonie montale vanilia extasy z e glamour, i flakon był oryginalnie zapakowany, wszystko ok, natomiast bardzo lekki. Odbierając paczkę z paczkomatu, miałem wrażenie źe nic tam nie ma hock: Czy te flakony100ml są naprawdę takie lekkie w porównaniu z innymi flakonami różnych marek? Bardzo proszę o odpowiedź, jak to jest z tymi flakon ami montale Paris.
Poniedziałek, 10 listopad 2014, 10:31
Tak, są lekkie. To tylko cienki metal, aczkolwiek bardzo wytrzymały. Taki Gucci PH 2 z korkiem, dla przykładu, jest ze 3x cięższy.
Poniedziałek, 10 listopad 2014, 10:35
Dzięki lukesho bo już się wystraszyłem, źe może mam pół flakonu perfum. Teraz mogę spać spokojnie
Czwartek, 20 listopad 2014, 23:25
Dziś używszy DA globalnie udałem się do szkoły, w której uczę. W pewnym momencie uczniowie stali blisko mnie, właściwie "nade mną" siedzącym przy komputerze i śledzili wstawianie ocen, gdy jeden z nich odezwał się, że coś dziwnie pachnie, na co drugi, że to mirra. Tamten zapytał, skąd znasz zapach mirry, a ten odpowiedział, że z kościoła. Pewnie nie znając zapachu oudu najbliższe skojarzenie powędrowało w stronę mirry...
Czwartek, 20 listopad 2014, 23:35
kjgeneral napisał(a):Dziś używszy DA globalnie udałem się do szkoły, w której uczę. W pewnym momencie uczniowie stali blisko mnie, właściwie "nade mną" siedzącym przy komputerze i śledzili wstawianie ocen, gdy jeden z nich odezwał się, że coś dziwnie pachnie, na co drugi, że to mirra. Tamten zapytał, skąd znasz zapach mirry, a ten odpowiedział, że z kościoła. Pewnie nie znając zapachu oudu najbliższe skojarzenie powędrowało w stronę mirry... Bystry chłopak. Mógł dużo gorzej skojarzyć
Artur
Piątek, 21 listopad 2014, 19:13
Skojarzenie niezłe, ja też czuję (jakieś, stawiam na frankońskie, ale mirra też może być) kadzidło w Dark Aoud.
Ogólnie fajny zawód... Nauczyciel może używać czego chce... I ma jeszcze osoby, które rzucają skojarzenia, luksus w dzisiejszym świecie.;d
Niedziela, 22 luty 2015, 23:02
- Królu złoty! Panie Nikodemie kochany! Podkłady kolejowe, podkłady! To jest interes! To są miliony! Drogi Panie Nikodemie, niechże Pan pojedzie do Warszawy, pogada z kim trzeba, żeby mi ten Olszewski dostaw drewna na podkłady nie ograniczał... Królu, koszta nie grają roli, bo to, panie, o miliony idzie i obaj możemy zarobić. No? Pojedzie Pan? Szepnie słówko, komu trzeba?
- Pojechać mogę. Ale widzisz pan, panie Kunicki, to nie jest prosta sprawa... Koszta będą, a i ja się, panie, na tych podkładach nic nie znam... - Koszta - głupstwo, panie Nikodemie złoty. A nie zna się pan? Wyświadczże mi łaskę, Królu i pojedź ze mną do fabryki - wszystko w trymiga panu objaśnie... ........... - Oto i fabryka, Królu złoty. Tu skład drewna, tu hala traków, tu suszarnia... Wszystko jak w zegarku, wszystko jak na dłoni... - A tamten budynek? - Tam się impregnuje podkłady. Wejdźmy, sam pan zobaczy... Weszli. W ogromnych kadziach wrzał jakiś płyn, w którym robotnicy ostrożnie zanurzali kolejne podkłady. Drewniane bale gotowały się w tym szuwaksie, aż nabrały niemal czarnego koloru, po czym były wyciągane, osuszane i wywożone na zewnątrz. W hali było gorąco. Dyzma natychmiast po wejściu uderzony został potężnym zapachem impregnatu. Ten zapach wypełniał całą halę, mimo, że działała wentylacja. Dyzma poczuł, że robi mu się gorąco. Poluzował krawat. Rozpiął koszulę. Czuł, że się poci i że jest mu duszno. Zdjął kapelusz i zaczął się nim wachlować. Ciężki, duszący, mroczny zapach pozbawiał go oddechu. Wywoływał ból głowy, szum w uszach i pieczenie oczu. Kunicki coś mówił, ale Dyzma go nie słyszał. Schwycił przemysłowca za rękaw i zawołał: - Chodźmy stąd! Niedobrze mi... Muszę na powietrze... Na zewnątrz usiadł na kłodzie drewna i łapczywie wciągał rześkie, wilgotne powietrze dość chłodnego, wiosennego poranka - Panie! Co to za cholera? Udusiłaby jak amen w pacierzu! Jeszcze mi się we łbie kręci i duszno mi.... Garnitur cały tym przesiąkł... Na zmarnowanie pójdzie, bo wyprać się tego nie da... Co to za zajzajer w tych kotłach jest?!! - Królu złoty, głupstwo garnitur! Dam panu na dwa, ba! na pięć nowych! Byleś pan tylko te dostawy załatwił... A ten zapach, panie Nikodemie kochany, to kiedyś będzie jako perfumy sprzedawany, zobaczy pan, drogi panie Dyzmo, wspomni pan moje słowo, jako perfumy będzie sprzedawany!...
Artur
Poniedziałek, 23 luty 2015, 20:54
Artplum - mistrzowski opis . Bardzo fajnie piszesz - sugestywnie, plastycznie i z humorem. Zazdroszczę swobody i lekkości stylu.
Poniedziałek, 23 luty 2015, 23:04
Wydaje mi się jednak że to Tadeusz Dołęga-Mostowicz a nie Artplum jest autorem tego tekstu
Poniedziałek, 23 luty 2015, 23:12
andreedk napisał(a):Wydaje mi się jednak że to Tadeusz Dołęga-Mostowicz a nie Artplum jest autorem tego tekstu Wydaje Ci się A źródło inspiracji - oczywiste. Greg napisał(a):Artplum - mistrzowski opis . Bardzo fajnie piszesz - sugestywnie, plastycznie i z humorem. Zazdroszczę swobody i lekkości stylu. Dzięki
Artur
Wtorek, 24 luty 2015, 09:26
No to szacun wielki. Gratuluję lekkości pióra (klawiatury ) mile:
Wtorek, 24 luty 2015, 10:39
andreedk napisał(a):No to szacun wielki. Gratuluję lekkości pióra (klawiatury ) mile: A dzięki, dzięki Porównanie z Mostowiczem traktuję jako wielki, choć niezasłużony komplement
Artur
Sobota, 13 czerwiec 2015, 14:37
Przepadam za nimi i to bardzo. Mało perfum od Montale do mnie przemawia. Na ten moment Full Inscence, Dark Aoud i Black Aoud. Nawet myślę, że w dokładnie takiej kolejności.
Dark jest ciemny, owija mocno gęstą mgłą. Ale mgłą bardzo oryginalną i wybijającą się ponad inne perfumy. Niezła projekcja, bardzo dobra trwałość w moim top 10 mogłoby się znaleźć dla niego miejsce
"Magdalenka to ciasto biszkoptowe o kształcie muszli"
|
|